Dzisiaj trafiłem na przeciwnika z Watykanu (przynajmniej tak się określił) i powstała taka pozycja jak na obrazku. Za to lubię szachy 960 - normalnie bym się zastanawiał, czy pchnąć piona na d5, czy może bić na e5? A tu olśnienie - przecież mogę śmiało bić skoczka na c6! Jeśli czarne zbiją skoczka, to dostaną mata hetmanem na b4. Jeśli nie zbiją, to właśnie zyskałem skoczka.
_
Dzisiaj "wrócił" pomysł napisania książki (2 w 1). Wrócił zupełnie przypadkowo - tak jak ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz