sobota, 29 sierpnia 2015

Inwazja much

Nie wiem jak się te kwiaty nazywają ale pamiętam je z dzieciństwa, z Mokronos. Wiem, że kwitną latem ale nie przepadają za słońcem (kojarzę je z cienistych miejsc), czyli tak jak ja. 
Nikt z bliskich sąsiadów nie hoduje świń, najbliższy chlew jest chyba przynajmniej z 200 m od naszego domu a much zabiłem dzisiaj kilkadziesiąt, może nawet ze sto ...
Zgodnie z planem treningowym zrobiłem dzisiaj 10 km w wolnym tempie, ostatnie 2 km nawet rzeczywiście rozmawiałem biegnąc. Trochę się boję, że ten trening taki naprawdę skromny/łagodny jest.
Generalnie ... susza ... jutro dożynki powiatowe w Damasławku.
Maliny schną ...
Na chess.com jeszcze wygrywam ale porażki też już się szykują. Przy czym jedna naprawdę głupia. 
Na koniec jeszcze kolejna fotka trzmielem.


2 komentarze:

  1. Ten kwiat, o który mi chodziło, to nasturcja większa. Sam znalazłem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jacku kwiaty nasturcji są jadalne a po przekwitnięciu owoce są nazywane polskimi kaparami pozdrawiam
      Aneta

      Usuń