Niestety nie biegam z aparatem fotograficznym a 26 bocianów na jednym małym polu, to był fajny widok. Wkrótce potem naprawdę pocztówkowy zachód Słońca i znów aparatu brak. Pozostają wspomnienia. Urządzenia UOS cały czas leżą na polach. Pierwszy raz zrobiłem w tym sezonie trochę ponad 10 km tj, 14 km. Jednak gdy spojrzałem do mojego kalendarza biegowego i zobaczyłem wynik z ubiegłego roku 230 km (w 2013 r. też ponad 200 km) a teraz ledwie 54 km ... nawet jeśli zrobię jeszcze 100 km w sierpniu to będzie wciąż mało. Co prawda zrobiłem jeszcze dzisiaj 16 km na rowerze ale ważę nadal za dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz