piątek, 30 listopada 2018

Q-Flash Utility ... dlaczego ja?

Wczoraj koleżanka bibliotekarka przyniosła mi płytę znalezioną w napędzie komputera, ponieważ z opisu wynikało, iż jest to płyta z systemem. Dzisiaj przyszła spanikowana, że komputer się nie uruchamia i czy mam tę płytę jeszcze. Pomyślała, że widocznie brak tej płyty powoduje awarię. Odszukałem płytę i poszedłem do biblioteki a tam na ekranie komputera obrazek jak wyżej. Nawet jeśli udawało mi się wejść do BIOSu, to i tak zawsze w końcu pojawiał się komunikat o flashowaniu a i tak nic nie szło zrobić. Męczyłem się dobre pół godziny i ... nic. W duchu postanowiłem już załatwiać inny komputer. Wiedziałem, że archiwizację swojego programu bibliotecznego od czasu ostatniej awarii robiła regularnie i nie powinno być problemu. Jednak okazało się, że na dysku są jeszcze jakieś ważne zdjęcia. Jeszcze raz spróbowałem wrzucić hasło do wyszukiwarki na smartfonie i mignęło mi ... "... klawiatura ...". Pytanie do koleżanki - czy przypadkiem nie wymieniała klawiatury? ... BINGO - właśnie wczoraj wymieniła klawiaturę, ale nie sądziła że to może mieć związek. Okazuje się, że to właśnie uszkodzona klawiatura była przyczyną awarii. Prawdopodobnie jakiś uszkodzony klawisz wysyłał do komputera jakiś niepotrzebny komunikat i w taki sposób powstała niemal nierozwiązalna zagwozdka, która znów zabrała mi kupę czasu, którego nie mogę dogonić. 
-
Już umówiłem się na spotkanie szachowe w szkole a po powrocie do domu okazało się, że mam zawieźć Jakuba na kolejną (podobno ostatnią) osiemnastkę.

środa, 28 listopada 2018

Mea culpa, damnum mihi

Moja wina, moja strata. Bardzo niepokoiłem się losem kalendarzy Lindnera wysłanych do zaprzyjaźnionego zakładu pogrzebowego. Dzisiaj rano przygotowałem nawet nowy komplet do wysłania, bo skoro pieniądze wpłynęły, to ... Jednak przed dokonaniem wysyłki poprosiłem jeszcze na poczcie o sprawdzenie losu przesyłki i zobaczyłem, że jednak drgnęło, bo pojawił się Rząśnik. Zatem nie wysłałem paczki, wróciłem do szkoły i sprawdziłem pocztę i była informacja, że przesyłka dotarła. Okazało się, że wina leżała po mojej stronie - błędnie wpisałem kod pocztowy. Tak - ja też popełniam błędy i pewnie będzie ich więcej.
-
Jakub pojechał dzisiaj do WORDa w Poznaniu i taki był pewien i ... jednego punktu niestety zabrakło. Ten jeden punkt, to w konsekwencji ... ponad 200 zł, sama opłata 170 ale do tego przejazdy itp. i czas. Tak oto pieniądze się rozpływają.
-
Starałem się obserwować mecz Carlsen-Caruana ale ... Magnus zmiażdżył Fabiano ... W szachach szybkich okazał się wyraźnie silniejszy, ale niewątpliwie czasy jego superdominacji już się skończyły. W szachach klasycznych jest już do pokonania a przynajmniej do równorzędnej walki. Jego styl sprawdza się jeszcze w szachach szybkich i moim zdaniem jest to nie tyle samo liczenie wariantów, ile intuicja połączona ze specyficznym stylem idącym w kierunku komplikacji sytuacji, przy jednoczesnym "czuciu" specyfiki pozycji. Niejako "wymusza" błędy na przeciwnikach.
-
W Puzzle Rush dzisiaj ciut lepiej. To jest niewątpliwie dobre narzędzie do treningu przed np. turniejami błyskawicznymi. Podoba mi się. Wynik niemal dwukrotnie słabszy od prawdopodobnie GM Kacpra Pioruna, ale jak potrenuję, to ... może do 30 dojdę :)

wtorek, 27 listopada 2018

Puzzle Rush - debiut

Spróbowałem nowej usługi chess.com. Nie wiem jak to przetłumaczyć ... "zadaniowy wyścig", "zagadkowy pęd", ... albo coś w tym stylu. Nie wiem czy wybrałem najlepszą strategię, bo chciałem rozwiązać poprawnie każde zadanie a może trzeba było iść na szybkość, zamiast na sprawdzanie poprawności. Niemniej cieszę się, że rozwiązałem bezbłędnie. 
-
Carlsen - Caruana ... 6:6 przy 12 remisach. Jutro dogrywka w szachach szybkich i tam niewątpliwie większe szanse ma Carlsen, który lepiej chyba się czuje w takiej presji, gdzie może poszaleć z oryginalnymi rozwiązaniami, które zabiorą czas przeciwnikowi, ale ... to wcale nie musi być tak.
-
W końcu ruszyło się coś w turnieju gnieźnieńskim ... ja i czworo juniorów na liście ... no iście ....iście.

niedziela, 25 listopada 2018

Bounty hunter

(Łowca nagród) Wygadałem się uczniom w szkole, zatem nie jest to już tajemnicą. Pieniądze już się rozeszły, zatem nie ma ich jak ukraść. Wpisu dokonuję z kronikarskiego obowiązku. Tak, udało mi się dwa razy wygrać 5000 zł :) Dla ścisłości, to jeszcze wcześniej (przy zakładaniu firmy) udało mi się wygrać 2000 zł, też w analogicznym konkursie. Konkursy miały charakter ... literacki. Trzeba było napisać krótkie teksty i napisałem. Najdziwniejsze jest to, ... że nie zauważyłem, aby PKO BP gdziekolwiek opublikowało te teksty, ale to ich problem. Moim problemem jest, że ... pieniądze się skończyły i trzeba się rozejrzeć za ... kolejnym konkursem. Pieniądze mają dziwną właściwość szybkiego znikania. Najwięcej "zjadły" 18-ki Jakuba. Sama jego impreza, to już ponad 5000 a każdy wyjazd na inną 18-kę to też wydatek, trzeba dać na prezent i jeszcze zawieźć i przywieźć a np. dzisiaj dwie wyprawy do Gościejewa (za Rogoźnem), to prawie 200 km. Kurs prawa jazdy, to też niemal 2000 a z kieszonkowym, to grubo ponad. Do tego była instalacja gazowa w Micrze Maksa prawie 3000, a później przygody z oponami i innymi "drobnymi" naprawami też ponad 1000 i jeszcze do mojego i20 musiałem komplet opon zimowych kupić. Teraz pisząc widzę, że to już ponad 10000 a przecież ile było jeszcze innych wydatków ... fiu, fiu. Przypomniało mi się jeszcze, że próbowałem z filmem reklamowym (nagroda też była 5000 zł), ale się nie udało, ale "nóż, widelec" - może parę groszy zarobi?

-

sobota, 24 listopada 2018

Czarny piątek itd.

Zastanawiałem się, czy napisać "Black Friday", ale ... lepiej, pewniej czuję się w języku polskim. Niech inni się męczą tłumacząc moje teksty na swoje języki. Wczoraj nie zdążyłem nic napisać, bo ... cały czas gonię stracony czas. Właśnie teraz powinienem sprzątać dom, ale wolę pisać.
Dzisiaj w "Dzień dobry tvn", było trochę o szachach (akurat na początku pokazali szachy, to trochę śledziłem). Generalnie wspominali o meczu Carlsen-Caruana. Podejrzewam, że "palce maczał" w tym materiale M.Kanarkiewicz, który próbuje się wszędzie promować. Teoretycznie ... promuje szachy, ja natomiast czuję jak próbuje promować swój biznes, ... ale nie mam o to żalu. W końcu każdy "orze jak może". Jeśli przy okazji pomoże to szachom, to czemu nie. "Dla przykrywki" pewnie został zaproszony do studia GM Jan Krzysztof Duda, który ... wiele nie powiedział, ale ... tak to jest, gdy się jest tak "przy okazji".
Wszyscy (nawet JKD) wierzą w Carlsena. Dzisiaj przedostatnia runda partii klasycznych i rzeczywiście ... jeśli Caruanie nie uda się w tych dwóch partiach żadnej wygrać, to w szybkich szachach jego szanse maleją.
-
Już ponad tydzień minął od wysłania 5 kalendarzy Lindnera do "zaprzyjaźnionego zakładu pogrzebowego" (niezły czarny humor) i jeszcze nie dotarły. W tym roku dostałem tylko 10 egzemplarzy. Dlatego chwilowo nie wystawiam następnych, bo jak nie dotrą, to wyślę jeszcze raz.
Natomiast jeśli dotrą, to te pozostałe będę próbował sprzedać drogo, chociaż nawet nie odważyłem się jeszcze zajrzeć do środka.
-
W tych dniach dużo słucham muzyki Klausa Schulze. Nie wiem dokładnie jak to jest, ale od kilku dni budzę się dobrze tzn. jeszcze pamiętając sny. Lubię jak się śni, lubię irracjonalne klimaty.

_______
Wkrótce na FB pojawiły się również komentarze ...

wtorek, 20 listopada 2018

Wreszcie dobry dzień

Zaplanowałem sobie na dzisiaj wyjazd do Terenowego Punktu Paszportowego w Gnieźnie. We wtorki zaczynam później lekcje a punkt jest czynny tylko w poniedziałki i wtorki. Obudziłem się jeszcze przed godziną 6. Zjadłem śniadanie i wyruszyłem do Gniezna. Sprawdzając na starcie czas i licznik kilometrów, tak aby wiedzieć, czy zdążę wrócić. Już w poniedziałek uprzedziłem koleżankę w szkole, że mogę się spóźnić i w przypadku mojej nieobecności, aby zajęła się klasą. Pierwotnie chciałem jechać inną trasą, ale wcześniej się dowiedziałem się, że w Kłecku jednak można przejechać przez rzeczkę, chociaż wszędzie po drodze są znaki informujące o konieczności objazdu w związku z remontem mostu. Prawda jest taka, że most pomocniczy jest prawie normalnym mostem (tylko wcześniej trzeba przejechać przez bramę, która pozwala odbywać tylko ruch jednokierunkowy, tzn. nie miną się w niej dwa auta). Dojechałem w 50 minut, bez łamania przepisów a jeden "przyczajony" patrol mijałem. Pod samym starostwem trafiłem akurat na jedno wolne miejsce parkingowe (dopiero po wyjściu zauważyłem, że były tam parkomaty). Szybko znalazłem pokoje 10 i 11 i ustawiłem się pod drzwiami, czekając na godzinę 8-ą, czyli początek urzędowania. Byłem jedynym patentem a słyszałem, że potrafi być tłoczno. Stałem tam może z 10 minut (raczej mniej). Przypadkiem zauważyła mnie urzędniczka i ... zaprosiła do siebie. Już przedkładała mi druczki wpłaty (aby mnie odprawić do kasy) a ja podałem swoje potwierdzenie wpłaty z prawidłowo wypełnionym "tytułem" (bo wcześniej sobie poczytałem, co być powinno).

poniedziałek, 19 listopada 2018

Paradoksów ciąg dalszy

W skrócie: kobieta po godzinach pracy warsztatu podjechała do mechanika i usilnie błagała, aby wymienił jej żarówkę w aucie. Mechanik z dobrego serca wymienił ... i nie wystawił paragonu. Kobieta "uszczęśliwiła" go mandatem 500 zł (za brak paragonu). Więcej w artykule. Kto wie, czy moi wczorajsi policjanci też nie dostaną nagrody za "dobre wyniki" w ściągalności mandatów?
-
W meczu Carlsen-Caruana ... ósmy remis.
Oglądałem "jednym okiem". Widocznie poziom jest wyrównany. Żeby się tylko Norweg nie "przejechał" na Fabiano.
-

niedziela, 18 listopada 2018

Przyciąganie problemów

O tych Mistrzostwach Powiatu ... muszę zapomnieć bardzo szybko. Tylko 23 startujących i aż 12 miejsce. To chyba najgorszy wynik w mojej historii startów w tej imprezie? Na pocieszenie pozostaje fakt, iż miałem ... najlepszą punktację pomocniczą spośród wszystkich startujących. Grałem praktycznie z wszystkimi najlepszymi zawodnikami. Zremisowałem z Adrianem Kurz i Przemkiem Sydowem i Tomaszem Tomkowiakiem. Przegrałem za to z: Markiem Koniecznym, Krzysztofem Szwonem i Radosławem Żurawskim.
Żeby jeszcze przelać szalę goryczy, to w drodze powrotnej dostałem mandat za przekroczenie szybkości. Po fakcie żałowałem nawet, że go przyjąłem. Prawdopodobnie policjanci naciągnęli mnie. W drodze powrotnej zabrałem T.Tomkowiaka do Brzezna. Wysadziłem go z auta na przystanku autobusowym, tuż przed końcem miejscowości. Teraz wydaje mi się niemożliwe, że na odcinku może 100 m (do tablicy kończącej teren zabudowany) udało mi się rozpędzić auto do prędkości 70 km/h. Byłem jednak tak "przybity", że nie wpadłem na pomysł, aby się kłócić z policjantami. Ciekaw jestem w jaki sposób by mi udowodnili, że te 70 osiągnąłem jeszcze przed tablicą, skoro nie mieli kamery. Ot trafili na "sponiewieranego" człowieka i zadali kolejny cios. Samo wypisywanie mandatu jeszcze się przedłużyło ponieważ stwierdzili, że mojego auta nie ma w systemie i zaczęli szukać po VIN a najprawdopodobniej wpisali "O" zamiast zera przy wyszukiwaniu w bazie.  

poniedziałek, 12 listopada 2018

Bieg Niepodległości

"Niepodległości" ... a ja za kratami :) Pobiegło niespełna 22,5 tys. biegaczy - rekord Polski. Chciałem mieć wynik lepszy niż numer startowy i ... miałem
Czas ... kiepski, ale nie czas w tym biegu był najważniejszy. Medal pokryty 24-karatowym złotem też wcale mi do niczego nie był potrzebny. Chciałem "pomóc" w tym biciu rekordu i dołożyć swoją cegiełkę i dołożyłem.
-
W Shenzhen, Wojtaszek na 2 rundy przed końcem zamyka tabelę, ale może jeszcze zrobi niespodzinkę?
-
W meczu Carlsen-Caruana trzecia partia i prawdopodobnie znów będzie remis. Widać, że Carlsen gra lepiej, ale czy wytrzymie psychicznie? W sporcie psychika ma naprawdę duże znaczenie.
-
W szachach 960 awansowałem do pierwszej setki światowej (!) ... na chess.com :)
-
Na YT miła niespodzianka - w ciągu miesiąca przekroczyłem próg płatności. Gdyby ta tendencja się utrzymała, to nadchodzący rok będzie "na bogato".

niedziela, 4 listopada 2018

Futboliści o szachistach :)

Tytuł artykułu ewidentnie skierowany do ... kiboli. Jednak treść jest na naprawdę dobrym poziomie (moim zdaniem) i chyba nawet przystępnie, w skrócie, stara się przedstawić polski świat szachowy.
-
W Shenzhen wystartował turniej Masters a w nim GM R.Wojtaszek. Oby utrzymał dobrą passę.
-
Na Mistrzostwach Świata Kobiet GM Monika Soćko spokojnie wygrała w 1 rundzie. WGM J. Zawadzka tylko zremisowała. Natomiast chyba największą niespodzianką była porażka (mojej "znajomej")IM  Elizabeth Paehtz z młodą Iranką.