W sierpniu pobiegnę prawdopodobnie jeszcze raz 10 km, zatem będzie tego razem ok. 150 km. W porównaniu do kilkunastu ostatnich miesięcy, a może nawet dwudziestu kilku, jest to naprawdę dobry wynik. Tzn. nareszcie było regularne bieganie i było widać nawet postępy. Na początku biegałem kilometr średnio w 7 minut, a teraz już ok. 6 minut, a jeśli się zepnę, to spokojnie schodzę poniżej 6 minut. Mając jednak dziennik biegowy mogę zajrzeć - jak to było 10 lat temu.
niedziela, 29 sierpnia 2021
Rzut oka w przeszłość biegową
poniedziałek, 23 sierpnia 2021
Nareszcie 10 km poniżej godziny ...
... w roku 2021, bo przecież robiłem ten dystans już poniżej 50 minut. Jednak gdy spojrzałem do dziennika biegowego, to okazało się, że od trzech lat biegałem tylko okazjonalnie, a nie regularnie. Obecnie mam za sobą kilkanaście regularnych treningów i powoli zaczynają pojawiać się efekty. Zastanawiam się, czy dam radę kontynuować treningi po rozpoczęciu roku szkolnego? Chciałbym.
sobota, 21 sierpnia 2021
Nawet wielcy robią knoty
No to teraz ... ZUS. Najważniejszym programem tej instytucji jest "PŁATNIK". Cóż jednak widzimy na stronie, na której znajduje się instalator? Otóż jest tam informacja, że ... jak zainstalujemy, to nam działać nie będzie ... Poniżej jest link do łatki, która naprawi błąd i instrukcja jak z tą łatką postępować. Jednak, czy rozsądniejszym rozwiązaniem nie byłoby poprawienie tego instalatora, tak żeby instalował się już od początku dobrze? ... Widocznie nie.
piątek, 20 sierpnia 2021
Program do układania planu lekcji
___
Plan_in411.zip <<< archiwum z instalatorem
czwartek, 19 sierpnia 2021
Zamiast wycieczki do Grecji ... Metaxa
środa, 18 sierpnia 2021
W bagnie konsumpcjonizmu
Koty łowne
Dzisiaj rano na tarasie ... aż 4 myszy w prezencie. Różne są teorie - np. że kot chce nauczyć właściciela polowania na gryzonie, albo chce się pochwalić, ... W każdym razie nasze koty łowne są :)
niedziela, 15 sierpnia 2021
LIII Lato na Pałukach
Pozycja z ostatniej partii, z Jerzym Śniadeckim, grałem czarnymi, nie jestem pewien, czy biały król nie stał czasami na d2. Generalnie czułem, że pozycja jest lepsza, w końcu pion więcej, ale mam 3 minuty przeciw 7. Rozważałem Wh2 ale nie widziałem kolejnego posunięcia tzn. b4, które otwiera drogę pionowi a. Ostatecznie zdecydowałem się na Wf8 i zaproponowałem remis, który został natychmiast przyjęty. W poprzedniej (tzn.w 7. rundzie) partii ...tym razem białymi, znów pion więcej, znów teoretycznie wygrana pozycja i ... tracę całą przewagę czasową na wymyślenie ... remisującego Wh5. Na deser pozycja z drugiej rundy z Piotrem Szybowiczem, ja białymi.
Tu już miałem tylko ok. półtorej minuty, nie jestem pewien pozycji czarnego piona na skrzydle królewskim. Wieża i pion więcej i ... przyjmuję remis, bo wydaje mi się, że złapał wiecznego szacha. Nie potrafię siebie usprawiedliwić. Byłem dzisiaj ... ślepy. Podstawiałem figury w lepszych pozycjach. Trzeba szybko zapomnieć o tym turnieju.
piątek, 13 sierpnia 2021
Sentymentalna wycieczka rowerowa
SREBRNA GÓRA - tu obowiązkowym miejscem był cmentarz, gdzie odwiedziłem groby dziadków z obu stron i inne rodzinne groby, bo na tym cmentarzu jest ich najwięcej. Ze Srebrnej Góry, przez Komasin dojechałem do ...
SMUSZEWO - to zajrzałem do pałacu, który jest już totalną ruiną i na dodatek totalnie zarośniętą, że prawie nic nie widać. A przecież w dzieciństwie, to jeszcze było co zobaczyć, a w niektórych pomieszczeniach mieszkali nawet ludzie.
Za to drugiej stronie drogi powstał całkiem spory nowoczesny dom (niemal dwór). Nie wstawiam zdjęcia, w końcu nie wiadomo, czy właściciele by sobie tego życzyli. Z okien pałacu była piękna panorama w kierunku jeziora. Ja pojechałem w kierunku Wiśniewa.
WIŚNIEWKO - w dzieciństwie zdarzało mi się dotrzeć do braci Baczyńskich, którzy mieszkali przy tej drodze, ale teraz nie byłem w stanie poznać, które były to zabudowania. Pamiętałem, że bezpośrednio mieli drogę do samego jeziora.
KOŁYBKI - dopiero jadąc rowerem mogłem zobaczyć, jakie tam olbrzymie budynki gospodarcze (prawdopodobnie dla hodowli zwierzęcej) były już bardzo dawno. Obecnie nie wyglądają na opuszczone, nie podjeżdżałem bliżej. Wcześniej jeszcze mijałem wielkie inwestycje Deka-Trade. Ponadto widziałem jak koparki przez pola kopią rowy prawdopodobnie pod kable które będą łączyć wiatraki. Objechałem dookoła park, w którym jest odrestaurowany pałac, ale prywatny ... Następnie wyruszyłem w kierunku Mokronos, po drodze mijając wjazdy, do dróg prowadzących do ... poszczególnych wiatraków ....
Wyglądają na naprawdę potężne place budowy.
MOKRONOSY - w tej wiosce mieszkałem, gdy się urodziłem (ok. rok), a później w dzieciństwie spędzałem wakacje, pomagając przy żniwach. Wieś zmieniła się bardzo, naprawdę bardzo. Niektórych domostw już nie ma, inne bardzo się zmieniły. Sentyment oczywiście wielki, zwłaszcza przy posesjach Cieślińskich i Hajów. Minąwszy byłą posesję Wosików przejechałem do Turzy. Górka w Turzy, to zawsze był "najciekawszy" fragment w trasie do Mokronos. Teraz już nie wydaje się taka duża jak kiedyś. Zresztą teraz wszystko wydaje się mniejsze.
TURZA - tu była szkoła, która funkcjonowała jeszcze w moim dzieciństwie, zresztą w Mokronosach też. Obecnie są to mieszkania prywatne. Przy wielkim stawie z tablicą "Zakaz łowienia ryb" widziałem wędkujące dzieciaki. Ja akurat tam nigdy nie wędkowałem, ale pamiętam jak łowiłem tam rozwielitki do akwarium.
DAMASŁAWEK - sam wjazd uległ zmianie, nie ma już drewnianych baraków (od strony Turzy). Musiałem jeszcze odebrać książki z paczkomatu, więc musiałem cały przejechać. W drodze powrotnej pozwoliłem sobie zajrzeć do przykościelnego parku.
czwartek, 12 sierpnia 2021
Sierpniowe maliny
Wakacyjny, najlepszy czas. Własne maliny na krzakach. Takie wakacje lubię.
sobota, 7 sierpnia 2021
Dlaczego się zaszczepiłem?
Pojechałem do tego mobilnego punktu szczepień. Pan patrzy na moją ankietę i ... oddał mi ją i sam za mnie wypełnił. Zaznaczając oczywiście "x" w kolumnie "Nie". Tylko musiałem podpisać osobiście. Cóż, ... podpisałem, bo by mnie nie zaszczepili. I tak zostałem "dobrowolnie" uszczęśliwiony szczepionką. Wybrałem "Johnson", bo nie miałem zamiaru drugi raz szukać, zresztą ten drugi raz byłby zapewne we wrześniu. Nie odczekiwałem nic, tylko wsiedliśmy do auta i wróciliśmy do domu. Nie bolało mnie nic, nie czułem nic podejrzanego w samopoczuciu, nawet miejsce ukłucia nie dawało znać o sobie, a miałem sobie wybrać ramię, bo czasami mogłoby bardzo boleć (podobno). Gdy piszę ten tekst jest sobota (szczepiłem się w piątek 6.08.) i zaplanowany miałem dzisiaj bieg (10 km), ale zrezygnowałem. Nie jest może źle, ale tak jakoś niepewnie. Nie mam energii jaką miałem wcześniej, taki jakiś delikatne ... otumanienie (kark, plecy), trudno to nazwać bólem, raczej nie najlepsze samopoczucie. Nie wiem czy jest to wynikiem stresu, jaki wczoraj jednak miałem. O czym świadczą wyniki szachowe.
czwartek, 5 sierpnia 2021
JKD wygrywa Puchar Świata 2021'
Wydaje się, że media wreszcie zaczęły dostrzegać co się dzieje w szachach. Tzn. JKD zrobił "demolkę" w półfinale pokonał Carlsena i w finale wystarczyły mu partie klasyczne, aby pokonać Karjakina. O dziwo wspomnieli o tym nawet w dzisiejszym Teleexpresie. Zagrał naprawdę fantastyczne szachy, a ostatnia partia, to niemal miniatura, bo przewagę uzyskał już przed dwudziestym posunięciem, a każde następne tylko dokręcało śrubkę. Fantastycznie! GRATULACJE!
Kibicowałem pilnie :) [moje komentarze po prawej]. Teraz zastanawiam się - jak ściągnąć JKD na PITS?
środa, 4 sierpnia 2021
LIII Lato na Pałukach
Pierwszy raz na Lato na Pałukach można zapisać się wcześniej, niż w dzień turnieju :) Czasami ludzie szukają informacji o turniejach na tym blogu, a ja nie ukrywam informacji o turniejach :)
W piątek kończy swoje funkcjonowanie punkt szczepień w MDK, zatem jest szansa na lepsze warunki lokalowe. (chociaż w MDK tak naprawdę nie ma warunków na duże turnieje)
JKD dzisiaj zremisował pierwszą partię klasyczną z Karjakinem i to szybko. Jutro zagra białymi, zatem jest ... w dobrej sytuacji.
Ja dzisiaj wiele godzin spędziłem z ... "Płatnikiem", próbując przenieść program na inny komputer. Mógłbym o tym napisać wiele, ale mi się nie chce. Już wystarczająco dużo czasu mi zabrał.
wtorek, 3 sierpnia 2021
Wygrana ... z Mistrzem Świata