niedziela, 15 lutego 2009

Pierwsza dycha :-)

Wczoraj 14-go lutego, pierwszy raz przebiegłem 10 km biegiem ciągłym. Pierwsze 3 okrążenia z Ewą i Grażyną, następne 7 już sam. Czas na półmetku 30 min. ostatecznie 56 minut ale nie chodziło o wynik, myślę że nie powinno być problemów aby zrobić ten dystans w 50 minut. Właściwie po przebiegnięciu nie czułem żadnego zmęczenia. Dzisiaj zaczynam się zastanawiać nad pólmaratonem w Poznaniu 29 marca ale ... zobaczę

wtorek, 3 lutego 2009

VII runda MP w Szachach

Oglądałem dzisiaj transmisję z VII rundy MP w Chotowej, szczególnie interesowała mnie partia mojego imiennika Jacka Tomczaka, któremu niezbyt idzie do tej pory na tym turnieju - pierwszych pięć partii przegrał (naprawdę tragiczna seria), szóstą zremisował, siódmą grał czarnymi z Marcelem Kanarkiem. Wybrał spokojny wariant obrony Caro-Cann (sam często to grywałem). W 20 posunięciu zaryzykował i zagrał "ostro" i od tego momentu grał dokładnie, bardzo dokładnie - liczyłem te kombinacje, nawet pomagałem sobie komputerem, było OK. To jest prawdziwa sztuka - wytrzymać napięcie i wykonać właściewe posunięcie we właściwej chwili np. nie odbijać od razu gońca na g5 tylko najpierw pojechać hetmanem na g1, chwila nieuwagi i by się nie udało - naprawdę ładna partia, która powinna przelamać złą passę. :)