sobota, 31 lipca 2021

Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz

 

Miał 93 lata, czyli rocznik Teodora. Oprócz muzyki do "Stawki ..." był autorem muzyki do "Janosika", "Wojny domowej", "Czterdzieści lat minęło" i wielu innych. RIP

niedziela, 25 lipca 2021

Jak wygrać z arcymistrzem?

 

Jutro czeka mnie decydujący pojedynek. Z różnych powodów potraciłem przynajmniej połówki punktów w pojedynkach z teoretycznie "słabszymi" zawodnikami. Jednak mam jeszcze szansę na wypełnienie normy na I kategorię. Wystarczy w ostatniej rundzie wygrać (może nawet tylko zremisować, ale remis z arcymistrzem, to ... też wielkie wyzwanie). Do tej pory GM Mirosław Grabarczyk pokonał wszystkich przeciwników w tym turnieju i ma 8 punktów z ośmiu. Następny zawodnik, a właściwie zawodniczka ma 6, zatem nawet porażka w ostatniej rundzie daje arcymistrzowi pewne zwycięstwo. Dla mnie natomiast jest to "być albo nie być". Teoretycznie pokazałem, że jestem "mocny" jedynki, czy kandydaci, są w moim zasięgu, przynajmniej w szachach klasycznych. Natomiast żeby osiągnąć ostateczny sukces i zdobyć długo oczekiwaną normę na jedynkę ... muszę wygrać z ... arcymistrzem! Jestem pięć lat starszy od arcymistrza, ... czyli mam więcej doświadczenia? Wśród zawodników w Chełmnie z pewnością nikt nie wierzy, że dwójce (zawodnikowi z II kat.) uda się wygrać z GM. Bo z "papierów" wynika, że różnica poziomów jest "kosmiczna". Sędzia na rozpoczęciu pierwszej rundy zaoferował piwo każdemu, kto pokona arcymistrza. Nie jest to wielka nagroda, ale ... zapamiętałem :) Dramaturgia tego turnieju dla mnie niesamowita. Trudno sobie wyobrazić lepszą. Podejrzewam, że gdyby bukmacherzy przyjmowali zakłady na ten mecz, to stawki mogły być w okolicach 1:100 albo jeszcze wyższe. Czy będę analizować partie przeciwnika? Szkoda sił moim zdaniem. Lepiej się przygotować mentalnie. Myśleć nad tym, jak w czasie partii skoncentrować się na analizie samej partii, szukaniu ciekawych wariantów. Wydaje mi się, że przeciwnik nie gra jakiś nadzwyczajnych szachów (przynajmniej obecnie). Moim zdaniem, to wręcz wyczekuje na niedokładności swoich przeciwników i na tym opiera swoją grę. Zatem nie ma się co za bardzo wychylać, lecz pilnować się, aby wszystko trzymało się ... 

piątek, 23 lipca 2021

Subtelny niuansik ...

 

... czyli czego mi brakuje do lepszych wyników. Dzisiaj grałem z Piotrem Szybowiczem (I++). Bardzo możliwe, że po całym turnieju opiszę jeszcze inne partie, ale ta wzbudziła mnie mocno. Przez całą partię kontrolowałem sytuację i dużo widziałem. Gdy wrzuciłem na Lichess, to okazało się, że bardzo często wybierałem najsilniejsze posunięcia i właściwie nie popełniałem błędu i cały czas było równo. Po partii Piotr twierdził, że cały czas był pewien wygranej, bo ten pion h jest za daleko. Mi nagle zachciało się grać o wygraną i stwierdziłem, że jak zlikwiduję piona a, to ... może też zdążę. Teraz, gdy widzę analizę komputera, wszystko wydaje się proste. Idę zlikwidować królem piona h, (Ke5) w następnym posunięciu białe nie są w stanie zrobić żadnego rozsądnego posunięcia , czyli w następnym ruchu już jestem na f6 i tylko dwa ruch do zabrania piona, bo nie jest go w stanie obronić. Jeśli natomiast pójdzie skoczkiem po piony na b, to za chwilę może na pomoc ruszyć im skoczek jeśli ruszy królem, to jeszcze więcej czasu będzie potrzebować, aby tam dotrzeć. Oczywiście znów grałem najdłużej na sali, ... a wszystko się liczy, gdybym dostał takie zadanie na "świeży umysł" w stylu "znajdź drogę do remisu" (a remis z I++ by mnie satysfakcjonował), to myślę, że mógłbym poszukać. Zabrakło już tej świeżości (to była już czwarta godzina gry) i zabrakło ... analizowania WSZYSTKICH wariantów, skupiłem się na liczeniu wariantów z Kc3, zamiast rozważyć chociażby Ke5. Inna sprawa, że już za bardzo jestem przyzwyczajony do diagramów i ... lepiej mi się analizuje na takim diagramie, niż tekturowej szachownicy z drewnianymi figurami w dodatku w różnym stanie. Wbrew pozorom sprzęt ma też znaczenie.

wtorek, 20 lipca 2021

Międzynarodowy Dzień Szachów 2021

 

Dzień jak dzień, ale jest taki "stary" jak ja. Założeniem jest nauczyć dzisiaj kogoś grać w szachy. Ja wczoraj naprawdę troszeczkę nauczyłem jedną osobę (a druga się przysłuchiwała). Jednak gdyby tak się głębiej zastanowić, to jeśli chodzi o samą naukę szachów, to mam naprawdę dobre wyniki.

Dzisiaj natomiast rozpoczynam turniej w Chełmnie.

sobota, 17 lipca 2021

Trzeba ... mieć nerwy ze stali

 

Obserwowałem dzisiaj partię GM Moniki Soćko z GM Pią Cramling. Nasza zawodniczka musiała wygrać tę partię, aby myśleć o dalszej grze. Byłem pod wrażeniem, jaką piękną kombinację znalazła. Wygrywającą kombinację, ale dla komputera. Czasu zostało już bardzo mało i trzeba było zrealizować tę przewagę. Niestety, na sekundach, nie udało się p. Monice znaleźć wygrywającej kontynuacji i partia zakończyła się remisem, co równało się z odpadnięciem z drabinki.

Pokojowo za to skończyła się partia GM Mateusza Bartla. Obaj zawodnicy "szli" na ewidentny remis. Dojechali do 30. posunięcia i ... podpisali blankiety

piątek, 16 lipca 2021

Co z tą Szwecją?

 

Od kilku dni obserwuję wzmożony ruch na moim blogu, a przecież nic nadzwyczajnego ostatnio nie napisałem. Zaczęło się po wpisie o Kimie. Kolejny dzień niemal 500 wyświetleń i cały czas Szwecja. Teoretycznie ktoś może korzystać z VPN i akurat taką lokalizację wskazuje, chociaż może być gdziekolwiek. Cały czas próbuję zrzucić zbędne kilogramy i śledzić wydarzenia szachowe, natomiast nie mam chęci do pisania - taka wakacyjna laba. Za dwa dni Wągrowiecki Turniej Klasyfikacyjny #1 i o dziwo są chętni i to bez żadnej reklamy. Zapisałem się do Chełmna i mam zamiar dojeżdżać. O dziwo jestem zadowolony z obecnej listy startowej, na której jest trzecim zawodnikiem od końca, ale w planie mam przekroczenie wyniku 50 %. Życie pokaże.
GM Mateusz Bartel w końcu wygrał partię w Dortmundzie, może wreszcie ruszy do boju. W Pucharze Świata GM JKD, GM Kacper Piorun awansowali do kolejnej rundy, trwa partia GM Radosława Wojtaszka, w której chwilami miał dużą przewagę, ale czy uda mu się wygrać? Dużą niespodziankę zrobił GM Michał Krasenkow, który wyeliminował GM Aleksejenkę - brawo.

poniedziałek, 12 lipca 2021

poniedziałek, 5 lipca 2021

Kim Dzong Un się odchudza, odchudzę się i ja ...


 Niedawno w sieci były "zatroskane" artykuły - co się dzieje z Kimem? Chudnie w oczach ... , podobno szykuje się tam kolejna klęska głodu i to poważna. Coś w tym musi być, bo przed chwilą znalazłem artykuł o tym jak dwaj żołnierze zabili dwie kobiety ... z głodu, tzn. oni dostali się do przedszkola i chcieli znaleźć coś do jedzenia, a przedszkolanka i jej matka broniły tego jedzenia, więc żołnierze je zabili, zabrali żywność i się ulotnili. Niewątpliwie Koreańczykom jest się łatwiej odchudzać - bo nie ma co jeść. Ja za to muszę kombinować - jak unikać jedzenia, które jest wszędzie. Będąc dzisiaj w Żninie z kotką Albi na kontroli u weterynarza pozwoliłem sobie wejść na taką wagę dla zwierząt, która była w poczekalni. Przeraziłem się wskazaniem ... 84 kg (!) Przez wakacje muszę schudnąć 15 kg ... no dobrze ... chociaż 10. 

Na obrazku zrzut ekranowy z konta na Twiterze koreańskiej gazety ... O co w tym chodzi? Trudno się dziwić, że ma 26 śledzących ... grafika nie wygląda zachęcająco.

"Wykryłem" również konto ambasady koreańskiej w Polsce na YouTube. Szału nie ma, za to jakże pouczające komentarze sprzed około 10 lat.

niedziela, 4 lipca 2021

XIX Memoriał Angeliki Jach

 

Damasławek niewątpliwie jest bardzo ważnym miejscem na mapie zawodów konnych w Polsce. Frekwencja publiczności była znakomita. Pogoda była znakomita. Tylko wyniki nie były (chyba) zadawalające dla lokalsów. Klaudiusz Jach niemal zamykał stawkę, a wyprzedziła go nawet siostra. Normalnie powiedziałbym, że Klaudiusz jest "za duży", tzn. koń musi się nieźle nadźwigać, aby takiego "chłopa" nosić na grzbiecie, a nawet jeszcze skakać przez przeszkody, jednak pamiętam jak w ubiegłym roku (lub dwa lata temu) zwyciężył zawodnik ze sporym brzuszkiem. Trzeba jednak oddać, że zawody, a właściwie impreza kolejny raz udana.

piątek, 2 lipca 2021

Czy ja się znam na szachach?

 



Myślę, że dwa obrazki mówią wszystko. Obstawiam sobie "pewniaków" i ... akurat w szachach wszystko na opak. Żeby było śmieszniej obserwowałem trochę te mecze i były takie momenty, gdy "moi" mieli wygrane. 

Myślę o udziale w turnieju w Chełmnie, ale czy ma to sens? Ponad 100 km, chyba pięć razy trzeba by jechać ... Czy jestem w stanie coś tam ugrać?