sobota, 27 kwietnia 2024

Profilaktyka 40 PLUS

 

Ewa mnie "zmusiła", żebym sobie zrobił. Dla świętego spokoju zmieniłem dzisiaj porządek dnia. Rano nasikałem do pojemnika, nie zjadłem śniadania i pojechaliśmy do laboratorium. Po obiedzie mogłem już w Internecie sprawdzić wyniki. I co?  Praktycznie wszystkie (!) a było tego sporo wyniki w środeczku norm. Jedno jedyne przekroczenie, to cholesterol całkowity 211 (norma do 190) ale to jeszcze nie jest żadna tragedia. Piszę to sobie, bo żadnych leków nie biorę, lekarzy unikam, a na pewno mnie do mnie nie ciągnie. Jedyne co mnie wkurza, to potrójnie płacona składka zdrowotna, która teoretycznie w Polsce wynosi 9% ale z dziwnych pochodów ja płacę więcej. Tzn. ja wiem dlaczego - ponieważ w działalności trzeba płacić 9% ale przynajmniej od zarobków minimalnych, a ja w działalności nie mam minimalnej krajowej, stąd płacę (w działalności) prawie 20 %, do tego 23% VAT i do tego jeszcze doszedł podatek dochodowy, tzn. pierwszy raz będę musiał jeszcze ja dopłacić Urzędowi Skarbowemu.
Wracając do zdrowia - do stomatologa chodzę prywatnie, bo nie mam czasu na umawianie się na kasę chorych. Natomiast Ewa chodzi do różnych lekarzy, bo uważa, że trzeba. Chodzi prywatnie, to płaci. Na miejscu nie ma, to trzeba jechać. Lekarze przepisują jej różne leki i one też kosztują. Jej wyniki dzisiejszych badań nie były tak idealne jak moje. Od razu znalazła "winowajcę" jakiś zakłóceń w normach. Tzn. że jakieś leki, które zapisał jej lekarz mają jakieś skutki uboczne i to na pewno od tego. No i moim zdaniem tak to się kręci. Tzn. dostaniesz tabletki na coś, to coś innego ucierpi. Później weźmiesz tabletki, żeby poprawić tamto, to rozreguluje się owamto i już z tego zaklętego kręgu nie wyjdziesz. Lekarz, tabletki, inny lekarz, inne tabletki, jeszcze inny lekarz, jeszcze inne tabletki etc. etc. 

niedziela, 21 kwietnia 2024

Granice kreatywności

 

Bogusław Kaczyński ... był gwiazdą. Jednak swoją "wielkość" zbudował na ... no właśnie na czym? Niewątpliwie potrafił pięknie opowiadać. Jednak jak się okazuje jego wystąpienia publiczne były bardzo naciągane, a wręcz czasami były wielkimi kłamstwami. 


Ted Kaczynski ... był matematykiem, terrorystą. Jego iloraz inteligencji wynosił 170. Sprzeciwiał się kierunkowi rozwoju cywilizacji. Zdaniem Kaczynskiego nowoczesna technika pozbawia człowieka wolności i prowadzi do problemów psychologicznych poprzez pozbawienie go „procesu władzy” – przez co rozumiał indywidualną odpowiedzialność za zaspokojenie podstawowych potrzeb (jedzenia, bezpieczeństwa).

Obaj byli wielkimi ideowcami i potrafili wiele zrobić dla swoich idei. Czyż jednak nie przesadzili?

W Dniu Kreatywności i  Innowacji warto się zastanowić, gdzie są granice do jakich można się posunąć?

poniedziałek, 8 kwietnia 2024

Moralne zwycięstwo (wybory)

 

Wyborcy zdecydowali, że nie potrzebują takiego radnego jak ja. Co ja na to? ESSA! Zrobiłem, co mogłem. Wydałem 1500 PLN (z paliwem pewnie więcej) i za to miałem przez miesiąc zapewnioną niezłą zabawę. Wielu konkurentów wydało dużo więcej i ... też nie zostali wybrani. Oczywiście pieniądze i czas mógłbym wykorzystać lepiej. Myślę, że nie mogę sobie wiele zarzucić. Wszyscy, którzy chociaż trochę mnie znają, bądź poznali wyrażali się bardzo pozytywnie o moich działaniach. Spotykały mnie wyrazy sympatii. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Nawet, w teoretycznie prześmiewczym materiale tiktokerka nie bardzo miała się do czego przyczepić :) a po dwóch dniach dołączyła do moich znajomych na Instagramie. Ja przedstawiłem program, przedstawiłem swoje dokonania i to nie były jakieś tam sztampowe ogólniki ale fakty i realia. Dla porównania jeden ze "zwycięzców" zawalił okręg swoimi plakatami i banerami, później jeszcze narzekał, że mu niszczą. Na plakatach było hasło "razem bliżej ludzi" ... i tyle wiem o człowieku ... a przepraszam, napisał jeszcze o dofinansowaniu ... "Pozyskane dofinansowanie ..." i tu lecą grube miliony [razem 23,5 miliona]. Tylko co? ... "hokus pokus" i wyczarował 23,5 miliona? Dał ze swoich 23,5 miliona? Leżały na ulicy i nikt nie chciał wziąć, a on  się poświęcił i schylił i wziął i dał Damasławkowi 23,5 miliona? Inni, to by nie chcieli i by nie brali? Świadomie używam sarkazmu. Wyborcy chcą pieniędzy, kandydat "załatwia" im pieniądze (no bo inni, to by nie umieli ich załatwić a ten kandydat zna "zaklęcia"). To, że są to ich pieniądze, tego już ludzie nie dostrzegają. Natomiast jeśli głosują, na tych, którzy są przy władzy, to ... znaczy, że są zadowoleni, czyli wszystko gra, czyli jest dobrze, zatem po co "kombinować"? Skoro ludzie wolą "polityków", a przynajmniej przedstawicieli partii, to muszę to uszanować. Ja tam sobie w życiu poradzę :) Do tego jeszcze będę i tak "robił swoje": dla ludzi, dla regionu, dla Polski! #ESSA

niedziela, 7 kwietnia 2024

Akcja "sprzątania" moich banerów

 

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, chciałbym jak najlepiej rozporządzić moimi banerami. Wydałem na nie niemal 1000 PLN. Na ulotki wydałem niemal 500 PLN. Ulotek, to wcale nie chciałem, ale dostosowałem się do woli reszty kandydatów i się nie wyłamywałem. Jasną sprawą jest dla mnie, że jeśli baner wisiał na terenie prywatnej posesji, to o ile właściciel sobie życzy, przechodzi na jego własność. Ten 1000 PLN wolałbym wydać na XXVI PITS, czyli rozwój szachów, niż banery. Stąd właśnie mój apel dla chętnych na banery, aby wpłacili jakąś kwotę na https://zrzutka.pl/yhar7j co najmniej 26 PLN, a najlepiej 52 PLN (więcej też może być). Ja będę zdejmował banery we wtorek i środę, najpóźniej w czwartek. Oczywiście nie mam gwarancji, że ktoś wcześniej sobie nie przywłaszczy, bądź zniszczy. Wyjątek będzie stanowić baner nr 1 zlokalizowany przy moim domu, którego mam zamiar sobie zostawić na pamiątkę. On uczestniczył w spotkaniu przedwyborczym i są tam podpisy sympatyków. Jednak, gdyby ktoś bardzo go chciał i tego mogę oddać za 1000 PLN (na XXVI PITS). W związku z akcją podaję lokalizację i uwagi:
  1. Damasławek, Grunwaldzka 2A, pamiątkowy, ewentualnie 1000 PLN;
  2. D-k, przy remizie; (sprzedany za 30 PLN na XXVI PITS)
  3. D-k, przy Policji; (sprzedany za 50 PLN na XXVI PITS)
  4. D-k, przy stawie, obok GOK; (zdjęty)
  5. D-k, przy przejeździe kolejowym; (zdjęty)
  6. D-k, przy targowisku;(przekazany grupie teatralnej)
  7. Turza, przy wyjeździe z D-ka; (sprzedany za 30 PLN na XXVI PITS);
  8. Turza zjazd w kierunku Mokronos; (sprzedany za 40 PLN na XXVI PITS)
  9. Mokronosy, przy stawie; (skradziony)
  10. Mokronosy, przy zjeździe na Smuszewo; (skradziony)
  11. Stępuchowo, przy boisku sportowym; (przekazany zainteresowanym)
  12. Niemczyn, przy nowym markecie (sprzedany za 30 PLN na XXVI PITS);
  13. Wiśniewko, przy świetlicy; (przekazany za skradziony dla fana w Gołańczy)
  14. Gołańcz, ul. Walki Młodych "zaklepany";(skradziony)
  15. Wapno, wyjazd na Stołężyn, posesja prywatna; (zarezerwowany na XXVI PITS)
  16. Wapno, rozwidlenie, posesja prywatna; (sprzedany za 30 PLN na XXVI PITS)
  17. Wapno, przy Dino; (skradziony)
  18. Rusiec, posesja prywatna, (przekazany zainteresowanym.
O ile ktoś jest zainteresowany konkretną lokalizacją, proszony jest o kontakt w celu ustalenia szczegółów :)

wtorek, 2 kwietnia 2024

Nerwy zaczynają puszczać

 

W Wapnie buszuje wróg PiSu. Widziałem 3 zniszczone banery, wiele uszkodzonych plakatów. Moje banery trzymają się na razie dobrze. Wszystkie były instalowane osobiście i do tej pory chyba wszystkie są w dobrej kondycji. Myślę, że gdyby jakaś komisja oceniała mocowanie, to wygrałbym, a przynajmniej na podium bym się znalazł :)