Dzisiaj pobiegłem 20 km w czasie 1:54, zatem takim tempem maratońskim z negativ splitem. Po drodze minęło mnie czworo rowerzystów (2 pary) ale ich dogoniłem, bo robili sobie pamiątkowe zdjęcia pod tablicą "Paryż". W tygodniu też widziałem jak pewna mama z dziećmi robiła pamiątkowe zdjęcia. Podejrzewam, że codziennie ktoś w odwiedza ten Paryż tylko i wyłącznie dla samej nazwy i frajdy. ... Może by jakiś biznes na tym rozkręcić?
Poprzedni wpis dotyczył GM Jacka Tomczaka i jego ofiary jakości. Wczoraj JT znów ofiarował jakość ale tym razem zupełnie nie przemawiała do mnie ta ofiara i partię przegrał. Dzisiaj trafił na potencjalnego zwycięzcę i ... znów ofiarował jakość i też nie przemawiała do mnie ta ofiara i przegrał i z 5 punktami wylądował ostatecznie na dalekim miejscu. Wśród pań wygrała bezapelacyjnie Klaudia Kulon i drużynowo też Polska zdobyła złoto.
Po południu pojechaliśmy do Żnina na tradycyjną Wystawę Rolną ... naprawdę wielka impreza. W dzieciństwie pamiętam takie imprezy a nawet chyba większe w Wągrowcu ale to troszkę inna specyfika. Oczywiście trochę pieniążków poszło na różne sadzonki. Przy okazji kupiłem sobie jeszcze pyłek kwiatowy/pszczeli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz