Minął już półmetek szóstego kwietnia a wyników "ZENbooka" nadal nie ma opublikowanych. Gdybym wygrał, to może bym się pobawił w poprawianie filmu. A tak dokonałem ostatecznego zgłoszenia i ... mam spokój z oglądaniem w kółko "niebieskiego" filmu dla NIVEI. Ponieważ robiłem go ... dla społeczności uczniowskiej, to chciałem aby wypadł jak najlepiej. Ponieważ robiłem go programem ffD i na przeciętnym laptopie, to musiałem być skoncentrowany a taka "postawa" nie podobała się Ewie (że tyle siedzę przy komputerze). Niestety, żeby zrobić coś "porządnego" trzeba się poświęcić. Już po wysłaniu pracy konkursowej ... skusiłem się na wykonanie testu (dla dzieci). Na obrazku wyniki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz