środa, 23 stycznia 2019

Przełomy, przełomy ...

Na początek szachy. Partia JKD z Rapportem wyglądała dość dobrze. Cały czas było równo (gdy zaglądałem na transmisję). Przy kolejnym wejściu na transmisję patrzę a tam wynik 0:1. JKD na chwilę zapomniał o obronie. Zobaczył pewny atak, ale ... zapomniał, że na atak można odpowiedzieć kontratakiem. Gdyby zagrał Hb2, to atak byłby podobny, tzn. na pole h8, ale cały czas byłaby obrona pola c1. Po ewentualnym remisie wynik 5/10 byłby nadal bardzo dobrym wynikiem w takim towarzystwie. 
Bardzo odpowiedzialnie do dziesiątej rundy podszedł Magnus Carlsen. Przed partią Anand był współliderem i wypadało wziąć na siebie zadanie wyeliminowanie tak groźnego konkurenta (a nie liczenie, że ktoś ogra Ananda, albo gdzieś się pomyli). Partia cały czas była równa z tylko minimalną, symboliczną przewagą białych. Ale Magnus się zawziął i walczył (najdłużej). W końcu się doczekał i Anand zrobił niedokładność a Magnus już nie odpuścił. 
Było czuć klasę. Oczywiście do końca jeszcze trzy rundy, ale przy takim układzie tabeli, Magnus dostanie wiatr w żagle. Teraz poczuje się pewniej i ... jestem przekonany, że wygra ten turniej. Natomiast przed JKD ... "ścieżka zdrowia" tzn. : Anand, Carlsen, Ding. Aby wrócić do 50% wyniku powinien jednego z nich ograć i z dwoma zremisować. Jednak jeśli z nimi uda się uzyskać 50%, to już będzie bardzo dobrze. 
-
Dużo Polaków (i Polek) gra w turnieju na Giblartarze. Jednak nie miałem czasu tam zaglądać.
-
Dzisiaj podjąłem się ... interwencji obywatelskiej (taki sobie termin wymyśliłem). Otóż napisałem wiadomość do przedsiębiorcy w Wągrowcu. Na bramie wjazdowej do tej firmy jest namalowany obraźliwy napis. Obraźliwy do Polski. Podobno jest tam już od dłuższego czasu. Podobno były już nawet interwencje Policji na polecenie Starostwa w tej sprawie, ale bezskuteczne. Nie umieszczam tutaj zdjęcia tej bramy, aby nie robić przedwcześnie zamieszania i by dać "szansę" przedsiębiorcy a przede wszystkim dowiedzieć się jakie jest jego zdanie na ten temat. Pierwotnie miałem zamiar uderzyć jak JKD, w sensie "zaatakować" przedsiębiorcę - sugerując mu np. podanie informacji do mediów, w tym społecznościowych. Ostatecznie napisałem tak:
Jak zwykle ... zrobiłem wszystko w sposób jawny, podpisując się imieniem i nazwiskiem. O dziwo szybko otrzymałem odpowiedź.
Świadomie publikuję odpowiedź, bo jest tam deklaracja usunięcia napisu. Natomiast nie mam pewności co do rzetelności właścicieli. Skoro Policja nic nie wskórała, to ... jeden mail przeciętnego obywatela by poskutkował?
-
Już w trakcie pisania natknąłem się na stronę Ministerstwa Cyfryzacji, co prawda tam należy zgłaszać przypadki internetowe, ale ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz