sobota, 22 grudnia 2018

Zgodni radni ... powiatowi

Nie zostałem wybrany, ale ... posiedzenia mogę sobie pooglądać. Takie czasy, że transmisje są obowiązkowe a ja mogę zobaczyć ... co "straciłem". Zgodnie z moimi przewidywaniami ... nie jest to "porywające" przedstawienie. Każdy z zabierających głos czyta z kartki i mało jest osobistych dygresji. Właściwie trudno, to opisać ..., trzeba się poświęcić i to zobaczyć. Co do głosowań, to wszyscy obecni głosowali i wszyscy (na ogół) głosowali "za" ... cokolwiek by to nie było. Bardzo spokojnie np. przeszła np. informacja o prognozowanym zadłużeniu. Nie wiem, gdzie to jeszcze jest omawiane (na komisjach?). Wystarczyło wspomnienie, że zadłużenie zostanie sfinansowane z obligacji. Był również akcent damasławski. Były grzeczności, deklaracje, gratulacje, życzenia itp.
-
Na stronie https://www.wagrowiec.pl/618,imienne-wykazy-glosowan można sprawdzać głosowania i o ile mi coś nie umknęło, to do 19 grudnia tylko na jednym głosowaniu były dwa głosy wstrzymujące się, pozostałe ... za.
-
Oczywiście trudno mi się wypowiadać, skoro nie znam szczegółów, ale usłyszałem np. o planowanym zakupie "systemu kolejkowego" (lub czegoś w tym rodzaju) dla wydziału komunikacji. Tak na szybko nie udało mi się znaleźć przykładowej ceny, ale ... podejrzewam, że to są jednak "tysiące" a nie "setki" zł. Wiem jak wygląda wągrowiecki wydział komunikacji i zastanawiam się nad celowością tego zakupu. Gdyby to była sala/poczekalnia dla petentów, to bym rozumiał. Natomiast w Wągrowcu jest długi korytarz, na którym ustawiony jest długi rząd krzeseł. System kolejkowy jest regulowany w sposób naturalny - ludzie przesiadają się z krzesełek, wędrując do początku kolejki. Zastanawiam się jeszcze, czy taki system mógłby ewentualnie pokazywać "wydajność" urzędników w okienkach, ale wtedy (na miejscu tych urzędników) miałbym wątpliwości. Natomiast gdyby powiązać tę "wydajność" z systemem premiowym, to ... może kolejki by zniknęły, ale atmosfera miedzy pracownikami stałaby się wielką niewiadomą. Ktoś powie - "po co się wtrącam?" "Nie moje pieniądze, nie moja sprawa.""Jestem wrogiem postępu i nowoczesności." itp. Ja będę jednak uparty w moim "systemie". W tv jest wiele programów pokazujących absurdy np. przy budowie dróg. Wszyscy narzekają, że drogi są bardzo drogie i są tak kiepskiej jakości ale ile widać też pieniędzy wyrzuconych w błoto. Np. niedawno oglądałem program o wiaduktach w okolicy Poznania. Wiaduktach, które kosztowały wiele milionów i są ... wiaduktami nad niczym. Ile jest sygnalizatorów świetlnych, które tylko "korkują" ruch zamiast upłynniać. Ale to kosztuje a jeśli jest to finansowane z pieniędzy, których nie ma, to kosztuje jeszcze więcej, bo za zadłużenie trzeba płacić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz