Film o czyszczeniu szyby kominka wodą już kiedyś nakręciłem. Obecnie już trzeci (albo czwarty) miesiąc kominek nie był używany. Sam przewód dymowy wykonany jest z blachy kwasoodpornej (bodajże 0,6) i już wiele lat temu odkryłem, iż właśnie w okresie letnim warto, tam gdzie się da opukać go młotkiem. Pamiętam, że gdy pierwszy raz to zrobiłem, już po kilku latach użytkowania, to zleciało tyle kryształków/sadzy że po otwarciu szyby wysypywało się na zewnątrz. Później gdy robiłem to systematycznie było już dużo mniej. To co widać na zdjęciu zmieściłoby się zapewne w dwóch paczkach (takich po cukrze). Generalnie ma to konsystencje właśnie jak cukier, tylko że jest czarne. Dla mnie to oczywiste ale jeśli ktoś interesuje się tym tematem. to kominek był zainstalowany w 1998 r. i ... komin jeszcze ani razu nie był czyszczony przez kominiarza. Od czasu, gdy zmieniany był 5 lat temu dach istnieje możliwość dostępu, bo specjalnie został zrobiony wyłaz dachowy. Jednak ostukiwanie młotkiem daje wrażenie (taki czysty odgłos), że wszystko jest ok, czyli komin jest drożny.
-W Hiszpanii zamachy z wykorzystaniem samochodów (wczoraj) i kilkanaście ofiar i wielu rannych.
-
Śledzę występ Kasparowa ale myślę, że zrobię osobny wpis.
-
Usuwanie szkód po nawałnicy jeszcze trwa, np. w Żninie jeszcze nie wszędzie mają prąd. Na wszelki wypadek dodaję jeszcze zdjęcie topól widocznych z moich okien. Pięć z nich zostało w połowie złamanych a pozostałe są mocno pokiereszowane.
-Jeszcze dwa tygodnie wakacji i mógłbym jeszcze wiele zrobić ... ale ... dla Ewy najważniejsze jest ... skoszenie trawy. Nie skoszę, to nie mam spokoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz