sobota, 21 stycznia 2023

Turniej marzeń w Budzyniu

 

Dzisiaj sędziowałem dwa turnieje klasyfikacyjne w Budzyniu. Dlaczego "marzeń"? Otóż tak wypowiedział się o tych turniejach ich "sprawca" - nauczyciel wf z Budzynia Janusz Szozda. Chciał zrobić dla uczniów taki turniej i ... zrobił go. Do realizacji marzeń, na sędziego wybrał mnie. Wstępne ustalenia poczynił już w grudniu na WIMS w Wapnie. Rzeczywiście człowiek się postarał. Była przestronna sala gry, był sprzęt, był duży ekran i projektor. Były dyplomy, były nagrody, był dyrektor, był burmistrz. Specjalnie dla mnie było ptasie mleczko i cały termos kawy ... tak się starał. (a je tej kawy nie spróbowałem nawet, mam nadzieję, że się nie obraził) Dojechałem idealnie na czas, dzieci były bardzo grzeczne, rundy kończyły się przed czasem. W grupie młodszej wygrał (jak się później okazało) syn siostry żony kuzyna z Mokronos, nawet zdjęcie sobie ze mną zrobili. On jako jedyny zdobył IV kategorię, ale w obu turniejach aż 18 osób zdobyło kategorie (na 39 startujących). Jak wszystko dalej dobrze pójdzie, to ... wszyscy oni zapiszą się do MDK Wągrowiec. Ja już przepisałem się do MDK Wągrowiec i teoretycznie będę im podpisywać ich zgłoszenia. Takie turniej sędziować, to ... bajka. Zatem nawet dla mnie był to "turniej marzeń" :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz