Ok. 30 lat temu trochę pracowałem przy zbiorze truskawek w Niemczech w okolicy Soest. Można było zarobić kilka marek na godzinę tzn. praca była uzależniona od ilości zebranych truskawek i wychodziło to ok. 50 marek na dzień. Praca lekka, to nie jest. Pamiętam, że jak udało się załatwić pracę przy słomie ze stawką 10 marek na godzinę, to było znacznie lepiej (lżejsza i lepiej płatna). Gdybym miał rzeczywiście mniej zachodu z edukacją zdalną, to nawet bym na kilka dni się wybrał na te truskawki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz