piątek, 28 lipca 2017

Mari Smith - mistrzostwo mediów społecznościowych

Niedawno zaproszono mnie do grupy Animatron Wave na FB. Od tygodnia stale przypominano, że będzie transmisja na żywo od Mari Smith. Wyczuwało się, że bardzo "przeżywają" tę Mari a dla mnie ... była anonimową kobietą. Jednak skoro tak żyli tym wydarzeniem, to ... się nastawiłem, żeby chociaż zobaczyć, co też Mari ma do przekazania. Pierwsze wrażenie - nienaturalnie piękne, wręcz pokazowe zęby. (pewnie z producentami past do zębów też ma kontrakty) Dopiero później doszedłem, że ta pani jest jakimś guru w dziedzinie social mediów i ten Wave od Animatrona zwrócił się widocznie do niej, aby dała recenzję tego programu, który oni próbują zacząć wprowadzać na rynek. Pani pracowała na Macu i kilka razy szukała swojego QuickTimea ... no i oczywiście bardzo chwaliła Wave, ponieważ znakomicie jej zdaniem nadaje się do pracy nad materiałami video dla social mediów a materiały video o wiele bardziej przemawiają niż text etc. etc. 
Patrząc jednak z drugiej strony ... jak na opłacony materiał reklamowy jeśli ponad dobę po transmisji jest raptem trochę ponad 5000 wyświetleń, to ... nie jest to oszałamiający wynik. Jak się jeszcze poczyta te komentarze, to pojawia się naprawdę sztampowy obraz Amerykanek. Jedna z widzów sprawdzała w AppStore i nie było tam aplikacji Wave, czyżby Wave nie była na Mac? Godzinę patrzyła na film i nie zorientowała się, że wszystko dzieje się w oknie przeglądarki?
-
Tak czy owak czuje się, że media społecznościowe powoli przejmą pałeczkę od tradycyjnej telewizji i nie da się uciec od tego.
-
Dzisiaj pobiegłem 10 km i wreszcie lekki postęp - tzn. zszedłem do 55 minut. Jednak to cały czas jeszcze za dużo a jest tak, bo waga cały czas za duża. Obecnie 74 kg a chciałbym zejść do 65-66 kg, czyli jeszcze przynajmniej 8 kg mniej. Minął miesiąc wakacji a ja dopiero 2 kg zdołałem zgubić.
-
Przed 15-ą była całkiem mocna burza.

Podejrzewam, że tam gdzie rzepak nie był jeszcze wymłócony, to ... grad mógł wymłócić. Tylko współczuć rolnikom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz