Zdjęcia dodałem później :) Pisanie zacząłem na ... MacBooku Pro, którego w końcu udało mi się rozebrać. Udało mi się zdjąć płytę główną, usunąć starą pastę, zaaplikować nową pastę, skręcić i ... odpalił i działa i na pewno jest poprawa! Już tak się nie grzeje. Próbowałem nagrywać ale waham się jeszcze, czy to publikować. Ze względu na oświetlenie zacząłem na tarasie. Później zrobiło się zimno i ręce mi kostniały a w końcu musiałem wrócić do domu bo było zimno i ciemno. Tyle śrubek, tyle małych wtyczek, ... tyle ... a jednak się udało. Pasty było na styk ale starczyło. Lenovo, to pestka przy Apple. ...
Na śniadanie było toNa obiad było to
Wieczorem był jeszcze trening - 2 km wolno, 2 km szybko i 1 km wolno.
W szkole byłem rowerem (dodatkowe 16 km).
-
Dzisiaj miałem trochę wizyt z Niemiec na moim blogu. Teoretycznie były z Luneburga ale pokazywało różne rejony Niemiec.
-
Przypominają mi o rezerwacji ... ale ja pamiętam :)
Pogoda zapowiada się dobra, chociaż wolałbym więcej chmurek w niedzielę ale temperatura OK.
Na YT nastąpiło wyraźne ożywienie. Przybywa widzów i wyświetleń.
W szkole idzie też dość dobrze. To może być dobry tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz