Tytuł wpisu oddaje sytuację. Wczoraj JKD się wybronił i dzisiaj też ale ... nie ma niestety tego "błysku" ... nie ma walki o pierwsze miejsce. Owszem jest solidny poziom, nie ma błędów ale to trochę za mało. Trudno sobie wyobrazić, aby dwie ostatnie partie wygrał, natomiast kolejne dwa remisy raczej będą wiązały się ze spadkiem w tabeli.
-Nie biegam już długo ... ale jak tu biegać skoro jestem lekko podziębiony.
-
Wstawianie "eksperymentalnych" filmików wiąże się na ogół z chwilowym spadkiem sub-ów. Teraz też był ale mały a dzisiaj "stuknęło" 3000 sub i jest duża szansa, że do urodzin stuknie 1,5 mln wyświetleń.
Czasu wciąż za mało.
-
Na chess.com remis z zawodnikiem o rankingu 800 czyli duży spadek własnego rankingu. Jednak był to chyba debiut tego zawodnika w szachach 960 a w szachach klasycznych ma wcale nie taki mały ranking. Ba był nawet bardzo pewien swojej wygranej i już kilka dni temu obwieścił mi swoją wygraną. Ja się tym jednak nie przejąłem, bo mimo piona mniej widziałem szanse na uratowanie partii. Jak się okazało - udało mi się połówkę uratować. Nie omieszkałem przeciwnikowi odpowiedzieć w dyskusji :)
Tylko jak to jest, że zrobiłem więcej "doskonałych" posunięć, nie zrobiłem niedokładności ani błędów a przeciwnik 2 i to ja miałem piona mniej?No, ... nie ma lekko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz