wtorek, 18 stycznia 2022

Moon Tuesday

 

Niestety mój aparat w smartfonie nie potrafi oddać oddać atmosfery tego wtorkowego, zimowego, księżycowego wieczoru. Wolę jednak zostać przy moim zdjęciu, niż szukać bardziej klimatycznego, ale obcego. JKD już "się witał z gąską", już tak niewiele brakowało do drugiego zwycięstwa ... 


i się ... rypło. Partia bardzo ciekawa, ale niestety przegrana. Przegrana dla JKD, za to wygrana dla Mamedyarowa, bo tak to jest w szachach, że jak jeden przegra, to drugi wygra. Bardzo możliwe, że JKD już czuł tą wygraną i później zbyt nieostrożnie pochopnie roztrwonił przewagę.
Wczoraj Dubov mocno cisnął Vidita i nawet poświecił jakość i ostatecznie nie znalazł remisującego posunięcia Hc8 i przegrał (a tak cisnął).

Jednak nie jest łatwo znaleźć posunięcie Hc8, bo ludzki umysł już na początku je odrzuca - przecież ginie wieża. A okazuje się, że akurat tej wieży nie można wziąć, bo ... wtedy czarne dostaną mata. (Hg4+, Kd5, Hc4+, Kd6, Hc6X)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz