To, że ktoś jest "gigantem" nic nie znaczy. Sprawdzać można wszystkich i ... można się zdziwić. Wczoraj ostatecznie udało mi się na tyle ustawić serwer Google oraz ustawienia nazwa.pl, że poczta na wapno.edu.pl stała się w pełni funkcjonalna. Przynajmniej tak się wydaje, przynajmniej wczoraj maile wychodziły, przychodziły z różnych serwerów, a narzędzia walidacyjne pokazywały tylko dwa ostrzeżenia, ale wszystko działało. Jednak ile ja wykonałem pracy, ile poświęciłem czasu? ... Wczoraj dodawałem kolejny raz rekordy do konfiguracji i Google uczulało na kropkę na końcu adresu, ale ... postanowiłem zrobić eksperyment i ... dodałem bez tej kropki i ... teoretycznie miałem czekać, ale spróbowałem a tu ciach zadziałało ... maile zaczęły chodzić we wszystkie strony. Jakub miał duże problemy z zainstalowaniem MySQL na Mac'u. Przeczytał tysiące instrukcji i obejrzał setki filmów i ani rusz. Ja już zacząłem mu "organizować" laptopa z Windowsem, żeby mógł zrobić zadania. Jednak zszedł z tym MacBookiem i razem zaczęliśmy konfigurować i ... tak kazałem wpisywać niektóre ustawienia mimo ich dziwności. Jakież było zdziwienie, gdy MySQL ostatecznie ruszył. Pojechałem do Podolina i ... na firmowym komputerze w Thunderbirdzie zniknęła korespondencja z trzech lat ... no "przerwa w życiorysie". Były maile, nie ma maili. Zacząłem tworzyć teorie, że może są na serwerze i zacząłem się dopytywać, czy to ważne maile były. Tknęło mnie jednak, aby spróbować z menu kontekstowego "odbudować" indeks i ... zaczęło mielić i ... maile wróciły do skrzynki odbiorczej. Teraz mógłbym jeszcze opisać kilka innych dziwnych ... historii, ale czasu nie ma. W każdym razie ... nie można nikomu wierzyć. Niedawno miałem przypadek, gdy YouTube zablokowała jeden film. Napisałem odwołanie i po kilku dniach zostało rozpatrzone pozytywnie, film wrócił. Jakież było moje zdziwienie, gdy dzisiaj znów zobaczyłem, że film jest zablokowany ... chwilowo dałem sobie spokój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz