sobota, 9 listopada 2019

Miało być o murze

Berlińskim rzecz jasna. Dzisiaj 30 rocznica obalenia. To znaczy, że trzydzieści lat minęło od czasu, gdy tam byłem. Już mało ludzi zostało, którzy pamiętają drugą wojnę światową. Powoli odchodzą ludzie, którzy pamiętają mur. Byłem wtedy w "oku cyklonu historii". Pamiętam jednak do dziś, jak przejeżdżałem pociągiem z Ostbahnhoffu do Zoobanhoffu i byłem chyba jedynym pasażerem w wagonie a może i w całym składzie (tego, to nie wiem). Zastanawiałem się nawet, czy przypadkiem ten skład nie jest przetaczany na jakąś bocznicę a ja nie zostałem poinformowany żeby wysiąść. Z okien wagonu widziałem "rzekę ludzi" idących do Berlina Zachodniego. Nie było wtedy internetu i nie za bardzo rozumiałem co się dzieje? Gdybym wiedział, to pewnie bym się nie odważył jechać dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz