Ten tydzień obfitował w kłopoty. Zaczęło się w poniedziałek w szkole. Orange skusiło dyrektora na zmianę usługi i zmianę modemu, co skończyło się kłopotami z dostępem do internetu w szkole. Zmieniły się oczywiście numery IP a modem trzeba przestawić w tryb bridge ale nie spieszę się z tym bo jak przestawią, to całkiem internetu przez jakiś czas nie będzie. W GOPSie nie udało mi się zrobić migracji POMOSTu na nowy komputer, bo ...uprawnienia użytkownika w Win 8 nie pozwoliły na proste wklejenie katalogu. Koleżanka wróciła z długiego wyjazdu i nie mogła się zalogować do DE i tu wykazałem się niesłychanym instynktem - jej komputer gubił datę a miał ustawienia ręczne. Ciekawe ile osób by na to wpadło? Dzisiaj Ewa nie mogła uruchomić SR i walczyła z tym cały dzień. Dopiero po powrocie przyszła odpowiedź z helpdesku, że prawdopodobnie należy usunąć pewne pliki z katalogu temp, które blokują uruchomienie. Jednak cały dzień z pracą do tyłu. Przez cały tydzień walczę z instalacjami systemów na nowych/starych komputerach, które otrzymała szkoła. W większości napędy DVD nie chciały się normalnie wysuwać i trzeba było sobie spinaczem pomagać. W związku z remontem gabinetu pielęgniarki nie miałem normalnej przestrzeni roboczej. Komputery nie miały wbudowanej karty radiowej a do zakupionych wyjątkowo tanio kart wifi ciężko było znaleźć sterowniki - dopiero trzecie zadziałały ale w związku z kłopotami z internetem (ten nowy modem) ciężko było się połączyć. To był ciężki tydzień.
_W nocy śnił mi się ... maraton, w każdym razie jakiś taki długi bieg z problemami ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz