środa, 23 listopada 2022

Wymień to na noc

 

To było do przewidzenia, że organizm się zbuntuje. W poniedziałek przyszedł katar a po szkole jeszcze kichanie. Niby nie było gorączki, ale ... samopoczucie kiepskie. We wtorek już myślałem o chorobowym, bo widziałem ile pracy zaległej, a jeszcze zostałem wysłany z jedną klasą do stomatologa i tam godzinę spędziłem na powietrzu (taki system) do tego jeszcze pół godziny spaceru z szalejącą młodzieżą i decyzja o wizycie u lekarza zapadła. Teoretycznie jeszcze bym może wytrzymał, ale czasami chyba trzeba jednak odpuścić i nie udawać wielkiego bohatera. Całkiem fajna piosenka HAEVN.

Teoretycznie zabrałem się nadrabiania zaległości, ale uciekam jak mogę od sprawdzania prac w classroomach. Zajrzaałem na chess.com i naprawdę dobra forma. To zastanawiające, że w szachy idzie mi lepiej, gdy teoretycznie, fizycznie jestem osłabiony ...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz