sobota, 12 października 2019

Dlaczego prawda leży pośrodku a pieniądze tak działają

Zacznę od bieżących spraw. W telewizji już kilka razy widziałem reklamę "Internet w szkole z OSE". Na filmie dzieci nabijają się z nauczycielki, że szkoła jeszcze nie podłączona do OSE. ... Przecież to "dziecinnie proste". Tak? ... Wystarczy kliknąć "przyłącz się"? Chętnie bym zobaczył w akcji przyłączania autorów tej reklamy. Jednym z etapów jest wypełnienie ankiety składającej się z kilkudziesięciu pytań, na które odpowiedzi wcale nie są oczywiste. Teoretycznie szkoła spełnia chyba wszystkie warunki, teoretycznie, fizycznie powinna to być tylko formalność polegająca na tym symbolicznym kliknięciu w "przyłącz się". Całe zamieszanie zostało wywołane przez dodatkową fakturę dla szkoły za "transfer danych". Wiadomo, że Wapno nie ma zbędnych pieniędzy, więc każdy niespodziewany wydatek jest problemem. Po wypełnieniu ankiety i wysłaniu nie ma możliwości edycji, zatem odpowiedzi powinny być rzetelne. Tylko jak odpowiadać, skoro nie o wszystkim posiadasz informacje i nie wiesz na ile ważne jest ewentualne uchybienie w odpowiedzi. Gdyby to chodziło o moje pieniądze, to bym się zbytnio nie przejmował, najwyżej bym stracił. Niestety ja bardziej przejmuje się publicznymi pieniędzmi, niż własnymi.
-
Wczoraj na Lichess wygrałem partię kompletnie przegraną, dzisiaj przegrałem partię kompletnie wygraną. Przegrałem również partię niby przegraną, w której miałem daną szansę na wyrównanie ale przegapiłem, grając zbyt szybko. Jaki wniosek mi się nasunął, że ostateczny wynik, wcale nie musi świadczyć o przebiegu. Przypadkowa wygrana, tak samo jak przypadkowa przegrana, nie dają jeszcze pełnego obrazu sytuacji. Ważne jest natomiast wyciąganie wniosków z takich nauczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz