poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Poniedziałkowe błędy

Całe szczęście, że jest tylko jeden poniedziałek w tygodniu. Niewątpliwie jest to najbardziej pechowy dzień. W piątek przeładowywałem bazę w Pomoście w Wapnie a podobno dzisiaj wyświetlał się komunikat o konieczności przeładowania. Dlaczego? Na Lichess znów rozwiązałem ponad setkę zadań, jednak ranking spadł. Popełniałem bardzo dużo drobnych niedokładności. Dlaczego? Pogoda była całkiem niezła do biegania, tzn. Słońce było za chmurami. Kolejny raz próbowałem złamać godzinę na 10 km. Na pierwszej piątce zaoszczędziłem kilkanaście sekund (do 30 minut), więc byłem przekonany, że uda się złamać tę godzinę. Niestety zabrakło 9 sekund. Dlaczego? Będąc w Wągrowcu wstąpiłem do Lidla na zakupy. Nie wyrzuciłem od razu paragonów. W domu zauważyłem (wśród paragonów) informację o loterii. Trzeba było wypełnić ankietę. Wypełniłem, wysyłam, błąd. Dlaczego? 
-
Planowałem wybrać się jutro do Poznania na turniej szachów 960, ale ... odpuszczam. Jest jeszcze wiele innych rzeczy do zrobienia, niektóre wynikły ... dzisiaj.
-
Zaraz po napisaniu wpisu poszedłem do toalety. Wróciłem do pokoju i po pewnym czasie słyszę, że woda cały czas leci. Spłuczka się zacięła. Dlaczego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz