To już czwarta runda Memoriału Gashimova a dopiero pierwsza partia rezultatywna. I kto wygrał pierwszą partię w tym turnieju? Chyba najstarszy z towarzystwa GM V.Topałow, którego pamiętam jeszcze z 1995 r. gdy grał w Polanicy Zdroju. Ja oczywiście najbardziej zainteresowany byłem partią GM Radosława Wojtaszka z GM Mamedovem. Transmisję włączyłem tuż przed 13-tym posunięciem. Gdy zobaczyłem bicie na b6 i zdwojone piony na linii b, to ... pomyślałem, że może być dobrze ale kolejny ruch RW moim zdaniem nie był najsilniejszy - trzeba było wrócić na e3 a w przypadku d4, ruch Wfd1 i czarne zostałyby z tymi osłabionymi pionami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz