Można grać ... wszędzie, można i na Antarktydzie. Są pieniądze, można wszystko a im ciekawiej tym lepiej. Ot zagraliby sobie gdzieś w klubie albo w szkole, to ... kto by zauważył. Czy poziom szachowy od tego wzrośnie? Kto wie? Chilijczyk, mimo niższego rankingu trzyma się nieźle a musi być dobry skoro raz Gelfandowi namieszał. Dla mediów też jest ciekawiej, bo są ciekawsze okoliczności. Czy w Polsce by coś takiego przeszło? Pewnie by się dało wymyślić coś np. mecz szachowy w Kłodawie - ponad 600 m pod ziemią albo na Śnieżce albo w łodzi podwodnej i do tego jakieś wstawki w tv ... Oczywiście koszt większy ale o sponsorów łatwiej.
-
PROJEKT - odliczanie do końca zmieniono z dni na godziny ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz