środa, 10 lutego 2016

100 clocks - podsumowanie (wstępne)

Gdy ustawiałem datę zakończenia projektu nie zwróciłem uwagi, że termin zakończenia wypada właśnie w Środę Popielcową. Czas posypać głowę popiołem. Nie udało się.
Każdy szachista kiedyś przegrywa, nawet mistrz świata. To właśnie szachy uczą przegrywać a właściwie to pozwalają się uczyć przy przegrywaniu, jeśli ktoś chce się uczyć.
Przede wszystkim chciałbym podziękować WSZYSTKIM (nie chciałbym nikogo pominąć), którzy pomogli, którzy okazali życzliwość, którzy wspierali. DZIĘKUJĘ!
To były ciężkie dwa miesiące. Poświęciłem dużo swojego czasu i energii i … pieniędzy. Zdobyłem nowe doświadczenia, nowe kontakty, czegoś się nauczyłem. Stworzyłem nowy film („Szachy w kwadrans”). Walki o zegary jeszcze nie zakończyłem.
Wyrzucili mnie drzwiami, to wrócę oknem :)
Już drugi raz wstawiam ten kawałek ale w końcu ma "2" i dobrze oddaje sytuację :)
_
Wpis napisany wcześniej i ustawiony na zaplanowaną publikację. 
Ostatnia noc ... też nie była przespana :)

1 komentarz:

  1. Witam!
    Dobrze że Pan się nie poddaje. Widzę też, że interesują Pana szachy Fischera. Chciałbym Panu zaproponować skorzystanie z programu "Bobby960", którego jestem autorem. Program ten losuje początkowe układy bierek w szachach Fischera. Został on przygotowany z myślą o zastosowaniu w turniejach. Program jest dostępny na www.szachowo.cba.pl w dziale "Programy do pobrania".
    Pozdrawiam
    Artur Urbaniak

    OdpowiedzUsuń