Gdy ustawiałem datę zakończenia projektu nie zwróciłem
uwagi, że termin zakończenia wypada właśnie w Środę Popielcową. Czas posypać
głowę popiołem. Nie udało się.
Każdy szachista kiedyś przegrywa, nawet mistrz świata. To
właśnie szachy uczą przegrywać a właściwie to pozwalają się uczyć przy
przegrywaniu, jeśli ktoś chce się uczyć.
Przede wszystkim chciałbym podziękować WSZYSTKIM (nie
chciałbym nikogo pominąć), którzy pomogli, którzy okazali życzliwość, którzy
wspierali. DZIĘKUJĘ!
To były ciężkie dwa miesiące. Poświęciłem dużo swojego czasu
i energii i … pieniędzy. Zdobyłem nowe doświadczenia, nowe kontakty, czegoś się
nauczyłem. Stworzyłem nowy film („Szachy w kwadrans”). Walki o zegary jeszcze
nie zakończyłem.
Wyrzucili mnie drzwiami, to wrócę oknem :)
Już drugi raz wstawiam ten kawałek ale w końcu ma "2" i dobrze oddaje sytuację :)
_
Wpis napisany wcześniej i ustawiony na zaplanowaną publikację.
Ostatnia noc ... też nie była przespana :)
Witam!
OdpowiedzUsuńDobrze że Pan się nie poddaje. Widzę też, że interesują Pana szachy Fischera. Chciałbym Panu zaproponować skorzystanie z programu "Bobby960", którego jestem autorem. Program ten losuje początkowe układy bierek w szachach Fischera. Został on przygotowany z myślą o zastosowaniu w turniejach. Program jest dostępny na www.szachowo.cba.pl w dziale "Programy do pobrania".
Pozdrawiam
Artur Urbaniak