A takie były sondaże ... a tak straszono Trumpem ... i wygrał ... i bardzo dobrze. Wiem, że nauczyciel nie powinien się politycznie afiszować ale dzisiaj gimnazjaliści wciągnęli mnie w dyskusję - "jaka, to tragedia w USA się stała, że p. Clinton nie wygrała". Bardzo ich zdziwiła moja ocena tego faktu ale gdy w kilku zdaniach uzasadniłem swoje stanowisko, to ... odniosłem wrażenie, że ich przekonałem.
-
Dzisiaj zupełnie inny dzień, niż wczoraj. Na chess.com rozwiązałem wszystkie 5 zadań, w niezłym czasie. Szkoda, że takiej formy nie było w niedzielę.
-
Nawet pobiegać poszedłem.
-
Z Poznania dzwonił szef SZS, czy bym Gimnazjady w Wapnie nie zrobił? Sprzętowo jest ok, ale lokalowo Wapno nie nadaje się. Dlatego poleciłem mu załatwić (jak zwykle) Skoki. Plus oczywiście moje sędziowanie.
-
W projektorze poszła lampa a dopiero miała dwa miesiące przepracowane już się z dyrektorem zastanawialiśmy jak by tu się odwoływać do dostawcy ... Zadzwoniłem przedstawiam sytuację a odpowiedź ... "proszę przesłać adres do wysyłki - wyślemy nową!". Ot tak, bez "walki" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz