Tak jak planowałem, wybrałem się dzisiaj do Poznania na sesję fotograficzną :) Na początku był "szachowy tramwaj". Gdybym 30-lat temu nie jeździł codziennie takim tramwajem, ... to by była dla mnie nie lada atrakcja. Dla kogoś, kto chciałby zobaczyć trochę Poznania, to była nie lada atrakcja. Dla mnie .... była to przejażdżka, gdzie najwięcej było fotoreporterów szukających tych szachowych motywów ....
Efekty sesji, zwłaszcza efekty pracy moich asystentek będzie można zobaczyć wkrótce. Fajne zdarzenie miałem jeszcze przed rozpoczęciem rundy, gdy Pan Wojciech Zawadzki zapytał mnie (nie pamiętam teraz dosłownie) "jakie media reprezentuję?", na co ja odpowiedziałem "niezależny blog szachowy szachyibiegi" :). Z Panem Wojciechem spotkałem się już we wtorek, bo obaj pomyliliśmy budynki, gdzie miała być sala gry :) Pan Wojciech dopytywał się skąd jestem etc. etc.
-Niestety GM Dariusz Świercz ... dzisiaj przegrał z GM Kacprem Piorunem. Mam takie obawy, że był to psychologiczny efekt wczorajszej partii, gdzie sukces był tak blisko. Nie miałem nawet śmiałości zagadywać Pana Darka przed partią, zwłaszcza, że pełno młodzieży biegało za autografami. Mam jednak nadzieję, że teraz po tej przegranej nastąpi przełamanie i posypią się punkty.
-
Miałem zaszczyt przywitać się osobiście z GM Moniką Soćko, która przyszła na salę z WGM Kariną Szczepkowską-Horowską.
Niewątpliwie dla szachisty takie "szwędanie się" między krajową czołówką szachową, to wielka atrakcja :) Wyobraźmy sobie kibica piłkarskiego między np. piłkarzami kadry narodowej ... ot tu np. Lewandowski a tu Linetty albo inny Szczęsny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz