środa, 22 kwietnia 2015

Wszędzie kasa

Kilka dni temu zapomniałem o spłacie karty kredytowej. Kosztowało mnie to prawie 6 zł odsetek. Niby niewiele ... ale przy okazji przyjrzałem się wyciągowi i zauważyłem dziwną pozycję "cityphone" ... okazało się, że na początku roku bank wprowadził taką usługę ale kosztuje mnie ona 6 zł miesięcznie. Pół roku temu musiałem ich postraszyć rezygnacją z karty, aby zrezygnowali z opłaty 8zł/mies. za obsługę karty. Teraz "dzięki" tej nieuwadze znów zaoszczędzę, bo normalnie mógłbym przeoczyć tę dodatkową opłatę. O dziwo, bank bez problemu zareagował na moją rezygnację.
Zbiórka kasy na PITS ... przebiega ... w normie. Nie ma nowych sponsorów (może będzie apteka) ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Niestety bez samochodu jestem już drugi tydzień a koszty naprawy mogą być duże a może bardzo duże.

2 komentarze:

  1. Ja po przejściach z bankami mam już jedną zasadę: ŻADNEMU nie ufać, wszystko sprawdzać i nawet zaprzeczać (tak, mówię poważnie), gdy mówią, że coś jest za darmo! Obecnie CENIĘ banki, które mnie nie oszukują (albo oszukują jak najmniej czy też najrzadziej), bo takich, które w ogóle (w żadnej formie) tego nie robią.... nie ma dziś na rynku. Wolę, aby WPROST mi powiedzieli, że obsługa rachunku będzie wynosiła 5 czy 8 PLN miesięcznie aniżeli, gdy mi zaczną ściemniać, że "tak - jest darmowa, ale jak pan miesięcznie ma wpływ w wysokości 5 (6 czy 10) tysięcy złotych". Niby niewidoczna różnica, ale dla mnie to DOKŁADNIE ta sama jak dla uczniów liczby "-5" oraz "5" (nie jako oceny szkolne, lecz wartości). Niby różni je jedynie mała kreska, a matematycy walą pałami za takie "pierdoły" ;). Zgodzisz się Jacku? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie czasy, że trudno komukolwiek zaufać a czasami lepiej jest trochę zapłacić, niż "dostać za darmo" ale ... pod pewnym waruneczkiem, który albo jest wstępnie przemilczany albo jest ukryty pod gwiazdeczką z drobniutkim druczkiem (takim co go sokole oko nie przeczyta) :)
    -
    Jeden ze sponsorów PITS (szachista) chciał dać więcej niż oczekiwałem ... ale go powstrzymałem. Wolę zjawić się za rok i znów dostać.

    OdpowiedzUsuń