środa, 20 grudnia 2023

Wielkopolska na tle Polski (szkolne szachy drużynowe)

 

Miałem trochę czasu, to sobie poprzeglądałem turnieje na ChessArbitrze. Intuicyjnie czułem, że mogę być "najlepszy" w takim zestawieniu ... ale nie sądziłem, że aż tak. Zatem przypomnę, że sędziowałem w woj. wielkopolskim:

Nie było w Polsce takiego szkolnego turnieju drużynowego, w którym zagrałaby chociaż połowa drużyn, w porównaniu do Wielkopolski. Łączne zestawienie tych trzech imprez drużynowych, to już deklasacja. Nie twierdzę, że te imprezy był supernadzwyczajne. Każda z nich powinna się odbyć w większej sali. Przynajmniej takich jak hala sportowa w Wapnie. Jednak nie było przecież aż tak źle. Z drugiej strony - większa sala, więcej biegania sędziego. Ci którzy byli, widzieli że moje interwencje sędziowskie były naprawdę szybkie. Naprawdę starałem się być czujny i szybki. Do tego byłem faktycznym organizatorem tych imprez. Zajmowałem się załatwieniem wszystkiego: sprzętu, sal, ratownika, posiłków, obsługi medialnej (zdjęcia, filmy, sprawozdania), sędziowaniem etc. etc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz