środa, 1 marca 2023

Coś do przodu, coś do tyłu ...

 

Filmy matematyczne jeszcze się bronią, ale ... oglądalność wciąż spada. Pewnie spadać będzie dalej. Oczywiście może się zdarzyć jakieś chwilowe ożywienie, gdy ktoś, gdzieś wstawi i przypadkiem słupki skoczą. Trzeba się jednak pogodzić, że to już inne czasy. Oczywiście dla mnie, to tylko marginalna działalność, dlatego nie muszę się przejmować. Zresztą mam swoje lata i jestem zahartowany. Obserwuję za to jakie huśtawki mają synowie. Starszego musiałem mocno przekonywać, żeby udał się na próbny dzień do pracy. Uważał, że nie ma szans i szkoda czasu. Całkowicie nie wierzył, że może "wygrać". Trochę podstępem udało mi się "wypchnąć" go na tę próbę. Teraz, gdy "zwyciężył" i dostał pracę, stał się zupełnie inny. Wrócił humor, pozytywne nastawienie, uwierzył w siebie i wszystko jest na dobrej drodze. Jednak nigdy nie może być za dobrze. Młodszy syn już od dłuższego czasu pracuje w banku i bardzo długo było bardzo dobrze, ale okazuje się, że tam ich "ścigają" za plany, za wyniki. Taki urok korporacji. No i ostatnio coś tych wyników nie udaje się osiągać, no bo ludzi nie stać na kredyty. Nie wiem dokładnie jak tam wygląda sytuacja, ale chyba nie jest różowo. I to właśnie stąd taki tytuł wpisu. Takie jest to życie. Coś do przodu, coś do tyłu. Ważne jest, żeby mieć tego świadomość, wtedy będzie (chyba) łatwiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz