Czekając na odbiór Swifta zabrałem się za quiz z matematyki z zadaniami maturalnymi. Nie odważyłem się jednak "dzielić się" moim wynikiem z innymi. Bo czym się tu chwalić? Gdybym nie umiał albo nie zdał matury i obecnie osiągnął taki wynik, to byłoby się czym chwalić.
-
Rachunek za naprawę samochodu ... 1700 a jeszcze trzeba będzie ustawić zbieżność ... a akumulator też podobno ledwo zipie.
-
Nie udało się pożegnać Lecha chociaż próbowałem poprzestawiać niektóre zadania, to pojawiały się nowe (szkolenie) i odpuściłem. Siatkarze nie dopisali, za to szachistów było na kółku aż 7.
-
Wczoraj przyszła karta pamięci do Samsunga Ewy. Zapakowana była w torbę foliową. Musiałem zrobić zdjęcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz