Trochę zakręcony dzień dzisiaj. Gdy wróciłem ze szkoły zorientowałem sie, że ... nie mam iPada. Teoretycznie zostawiłem w szkole. Od czego jest jednak aplikacja "znajdź iPad"? Zatem loguję się, patrzę ... a mój iPad na Gotlandii! Jeszcze raz przeanalizowałem historię dnia i ... doszedłem do wniosku, że nawet gdyby mi skradziono, to ... jak to możliwe w ciągu góra 2 godzin dotrzeć na Gotlandię? Postanowiłem jednak udać się do szkoły i sprawdzić. Pojechałem, wziąłem klucz od pracowni, poszedłem i na biurku ani pod biurkiem nie ma, poszedłem do drugiej pracowni, nie ma, poszedłem do sprzątaczek się zapytać - nic nie widziały. Postanowiłem jednak jeszcze raz pójść do pracowni i całą obejrzeć i ... w ostatniej chwili zauważyłem, że leży przy komputerze, przy którym z uczniami analizowałem prezentację na projekt gimnazjalny ... Ufffff
Skoro już byłem w Wapnie, to wstąpiłem do mechanika, bo miałem odczucie jakby koło w samochodzie biło a w perspektywie był sobotni wyjazd do Piły. Mechanik odkręcił koło, przykręcił koło i ... było jeszcze gorzej. Odwiózł mnie do domu swoim samochodem i wieczorem przyjechał. Okazało się, że jakieś zabezpieczenie było wysunięte i ... Teraz jest ok.
Po odnalezieniu robaczywego jabłka sprawdziłeś w jakim miejscu uważa jabłuszko, że się znajduje? Ciekawe czy wskazało Wapno, czy Gotlandię :/
OdpowiedzUsuńA w sprawie koła, to najpierw poszedłbym do specjalisty od kół, czyli wulkanizatora. Miałem sytuację, że auto głupiało (była sobota a ja gdzieś między Ropą a Wysową prąc na zachód (za Słońcem). Pierwszy fachowiec po drodze to był mechanik. Obejrzał i stwierdził, że zawieszenie w porządku. Poradził jechać do wulkanizatora (wg jego opinii ok. 10 km) bo to może być problem z kołem. Wulkanizator zdjął, obejrzał i stwierdził że wygląda na dobre. Jadnak jak dał na wyważarkę to od razu wyłączył bo mu chciała uciec i zatańczyć coś skocznego - felga deczko skrzywiona była.
Sprawdziłem dopiero w domu i wtedy pokazało dobrze. Kilka razy już zdarzało mi się korzystać z tej aplikacji i do tej pory było dobrze, to była pierwsza wpadka.
OdpowiedzUsuńDzisiaj dosyć dużo jeździłem i wcześniejszy objaw "bicia" ani razu nie wystąpił, zatem ... może wreszcie będzie dobrze.
Bardzo ciekawie napisane. Liczę na więcej.
OdpowiedzUsuń