Dzisiaj większość dnia spędziłem w łóżku (mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie). Czasami tylko zaglądałem na iPada i ... w jednym z wpisów chess24 zobaczyłem wpis dotyczący partii Mateusza. Oczywiście kliknąłem w link, aby zobaczyć partię i ... rzeczywiście ocena komputera była jednoznaczna ale ... to trzeba było wygrać. Na szczęście Mateusz "dał radę" i wygrał. Gratulacje! Tak trzymać!
-
Generalnie motyw był troszeczkę podobny do mojej partii w Gnieźnie z Śnihurem. Też obrona sycylijska, też białymi, też biały hetman wysunięty na skrzydle królewskim i odcięty czarny król z wyłączoną z gry czarną wieżą. Tylko, że GM Mateusz Bartel wygrał a ja przegrałem :) Trochę się dzisiaj zastanawiałem - dlaczego ja tyle przegrywam? Doszedłem do wniosku, że ... za mało mi zależy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz