Gdy pisałem ten wpis, partia jeszcze trwała. Nie wierzyłem już, że Carlsen nie wygra tej partii i dlatego odważyłem się już pisać, z założeniem, że ją wygra. Trzeba jednak wspomnieć, że w 26 posunięciu był błąd i to duży Magnusa. Anand nie wykorzystał jednak tego błędu i zrobił błąd na tym samym poziomie. Mając do dyspozycji komputery łatwo to wychwycić. Trzeba pamiętać jednak, że tam grają ludzie ... z krwi i kości. Co chwilę jeszcze zaglądałem do transmisji i partia trwa a ja zdecydowałem się opublikować wpis - po 6 rundach - 3,5:2,5 dla Magnusa (w najgorszym wypadku "odszczekam" :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz