piątek, 4 lipca 2014

Klucha w gardle / krtani


Kto wie, może ten wpis pobije jeszcze kiedyś mój wpis o ciemnym paznokciu? Generalnie chodzi o to, iż mam dziwne uczucie, że coś mam w gardle. Nie mogę tego przełknąć, czuję się niekomfortowo chociaż to nie boli. Jak się ma zajęcie to się o tym nie myśli ale ... jak akurat nic nie ma do roboty, to zaczyna się o tym myśleć i jest jeszcze gorzej. Różne są teorie, niektórzy twierdzą, że to problemy z tarczycą, inni że to nerwica. Oczywiście możliwa jest pewnie kombinacja obu czynników. 
Ja, po przeczytaniu kilku artykułów dochodzę do wniosku, iż w moim przypadku było to: długotrwałe przebywanie w stresie. Końcówka roku szkolnego była bardzo napięta, cały czas "coś wisiało nade mną" tzn. "gonił mnie jakiś termin". Dopiero dzisiaj udało mi się prawie wszystko "pozamykać". Nawet wczoraj miałem niezłą jazdę, gdy robiłem aktualizację programu POMOST i coś się zacięło i wiedziałem, że pomocy helpdesku nic nie zrobię. Zadzwoniłem, przedstawiam problem a specjalista się pyta kiedy robiłem archiwizację ... a ja zdaję sobie sprawę, że przed aktualizacją jej nie zrobiłem a ostatnia była z 3 tygodnie temu zatem ... masakra. On znów "dlaczego nie robił pan archiwizacji?!" ... i wzdycha ... Na szczęście podesłał mi instrukcję i na szczęście potrafiłem to wszystko zrobić i na szczęście program "wstał". Jednak zdawałem sobie sprawę, że byłem blisko "katastrofy".
Wszystko wskazuje na to, iż rzeczywiście najgorszy dołek mam za sobą a miałem świadomość, że on będzie i był nieunikniony, bo wiele spraw się spiętrzyło.
Dopiero od dzisiaj mogę poczuć wakacje.
Przedwczoraj ktoś w Wapnie wygrał w Kaskadzie 250.000 zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz