środa, 22 czerwca 2011

Koniec roku szkolnego :)


Zacznę od truskawek, właśnie leci "Wino truskawkowe" (gdy piszę). Truskawki się kończą ... te z własnego ogródka, mino że nie są najpiękniejsze to smakują najlepiej. Rok szkolny się skończył ... echhhh ta moja, ... była klasa - wczoraj tak mnie zdenerwowali, że gotów byłem z nimi "nie gadać". Nie pojechałem na ognisko, bo miałem obiad, zresztą było to ognisko klasy "b" a "a" była tylko na przystawkę. Mógłbym wiele napisać o tej klasie ... może jednak tylko podsumuję - nie udało mi się ich "zgrać", zrobiłem postęp ale ... wychowanie to trudna sprawa, zwłaszcza że nie wszystko zależy ode mnie, napiszę nawet więcej - w przypadku tej klasy właśnie za dużo zależy od sytuacji rodzinnej uczniów - o każdym mógłbym wiele napisać. "Normalni" są ci, którzy mają "normalne" rodziny - a ja nie jestem w stanie dokonywać cudów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz