Kolejne pożegnanie, kolejny kuzyn. Pogrzeb w sobotę w Srebrnej Górze. Nie jestem pewien, czy był Bogdanem, czy Bohdanem. Natomiast wszyscy wiedzieli - kto to Boguch. Ostatni raz widziałem go ponad miesiąc temu w Wągrowcu. Chwilę tylko porozmawialiśmy, bo dosyć się spieszyłem. No i tak to wygląda - ja się spieszę, a ludzie odchodzą. W ostatnich latach najczęściej widziałem się z Boguchem na ... pogrzebach. Cóż by tu napisać? Był bardzo życzliwym człowiekiem.
_
9.04.2022
Bogusław ...
Mocno wiało na cmentarzu, ale nie padało. Było dużo rodziny i dużo ludzi z Mokronos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz