Dzisiaj otrzymałem drugie wezwanie od kancelarii adwokackiej reprezentującej GoldenSubmarine. Nie będę całości cytował, ale wspomnę, iż wytykają mi uzależnienie dalszych działań od uzyskania wsparcia dla Projektu Placu Zabaw w Wapnie jako "sprzeczne z dobrymi obyczajami". Podobno wszystkie moje teksty (dotyczące konkursu) są bezpodstawne i "oparte tylko na moich subiektywnych odczuciach" etc. etc. Z całego tekstu wynika, że Mandant jest cacy a ja jestem be. ...Tak sobie myślę ... o co mógłbym pozwać GoldenSubmarine? O straty moralne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz