wtorek, 16 lipca 2019

Bieszczady i po Bieszczadach

Rezerwując pokój w Solinie, byłem przekonany, że wyruszamy w Bieszczady. Jednak w tych rejonach, to nie tylko drogi są pokręcone. Okazuje się, że Solina, to ewentualnie "przedsionek" Bieszczad (Bies+czad=?), ale z drugiej strony ... mając auto, niezła baza wypadowa dla wycieczek samochodowych (pętla bieszczadzka). Mieszkaliśmy w samej Solinie i pierwszego dnia poszliśmy na koronę zapory (tak to się tam nazywa). Przy samym dojściu do korony, kilkaset metrów obstawionych stoiskami z kiczowatymi pamiątkami i szybką gastronomią. Po drugiej stronie przytań dla stateczków i sprzętu pływającego oraz gastronomia i stoiska z pamiątkami, ale już bardziej rozproszone te stoiska. Dzień drugi, to rozpoznanie w Polańczyku, który jest bardziej znany, niż sama Solina, ma bardziej "miejską" zabudowę i więcej sklepów. Są również punkty widokowe. Widoki rzeczywiście są piękne. Z Polańczyka wybraliśmy się do Ustrzyk Górnych, aby się przygotować do wejścia na Tarnicę. Na mapie wygląda, że jest to ... niedaleko, ale jak się włączy nawigację, to ... nagle wyświetla się ponad 50 km. Już po przejechaniu kilku kilometrów wszystko staje się jasne. Cały czas serpentyny, czyli jeździmy w prawo i w lewo i kilometry się nakręcają a na mapie przesuwamy się niewiele. Widoki z drogi ... piękne. Jesienią mogą być jeszcze piękniejsze. 
...
Linki:
https://zieloniwpodrozy.pl/szlaki-w-bieszczadach-sciagawka-dla-poczatkujacych/
http://wycieczki-bieszczady.pl/
http://www.twojebieszczady.net/
https://www.youtube.com/watch?v=uVBYOWHCqFw
http://www.hussar.com.pl/artykuy/3-ogolne/120-adnrzej-lach-zaski-andriej-kirym-legenda-bieszczadow-wspoczesnych-kresow-polski.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz