piątek, 29 czerwca 2018

Fan Fischera

To właśnie dzisiaj dotarłem na chess.com do elitarnej grupy 1% najlepszych zawodników w tej odmianie szachów (na chess.com). Aby to osiągnąć wygrałem 62 partie tzn. wszystkie jakie rozgrywałem. Przy czym wcale nie wszystkie były wygrane. Było kilka remisowych, było kilka już gorszych, ale się nie poddawałem i ... ostatecznie udawało mi się wygrać. Niewątpliwie szachy Fischera zmuszają do zejścia z utartych ścieżek i ciągłej analizy sytuacji. Niespodzianki mogą się pojawiać od samego początku. W tej odmianie szachów zdecydowanie wyżej cenię sobie skoczka, niż gońca. W wielu partiach, gdy tylko pojawiała się taka sytuacja dążyłem do wymiany gońców za skoczki. Nie rozegrałem żadnej zwykłej partii. Staram się rozwiązywać zadania taktyczne i tam chwilowo zatrzymałem się na granicy 1700 ale dotrę do 2000 na pewno.
-
Dzisiaj zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zorganizowałem I Turniej Szachów Losowych Fan (Friday at noon). Nie wykluczam, że w ostatni piątek wakacji zrobię II Fan.

-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz