W czasie niedzielnego treningu zwróciły moją uwagę odgłosy trącego suchego drewna. Gdy się przyjrzałem dokładnie drzewom przy drodze, to zauważyłem, że jedno z drzew jest uschnięte i złamane. Tylko bliskość drugiego zdrowego drzewa powoduje, że to uschnięte jeszcze stoi. Na początek zgłosiłem przez adres na stronie damasławskiej OSP miejscowej młodzieży strażackiej (adminom strony). Oni poradzili mi zgłosić oficjalnie na 998. Była już 23-a ale zadzwoniłem i zgłosiłem moją obserwację. Zgłoszenie zostało przyjęte. Rano miałem telefon (chyba z gminy) z pytaniem o to drzewo. Wytłumaczyłem jeszcze raz. Po południu pojechałem sprawdzić, drzewo dalej stoi i zrobiłem powyższe zdjęcia. Dzisiaj w nocy mogą być burze. Podejrzewam, iż przy bocznym mocniejszym podmuchu drzewo może runąć. Oby nikomu nic się nie stało, oby drzewo runęło w stronę pola a nie drogi. Czy mogłem zrobić coś więcej?
-
2 lipca (wtorek),
Wczoraj trochę popadało ale nie było burzy. Burza była dzisiaj po południu, z gradem deszczem i wyładowaniami ale porywów wiatru nie było aż takich. Na szczęście drzewo zostało ścięte już przed burzą.
Tak jest bezpieczniej. Wydaje mi się, że wóz strażacki nawet przejechał koło mojego domu, aby "dać mi znać" ... ale to są tylko moje odczucia.
-
2 lipca (wtorek),
Wczoraj trochę popadało ale nie było burzy. Burza była dzisiaj po południu, z gradem deszczem i wyładowaniami ale porywów wiatru nie było aż takich. Na szczęście drzewo zostało ścięte już przed burzą.
Tak jest bezpieczniej. Wydaje mi się, że wóz strażacki nawet przejechał koło mojego domu, aby "dać mi znać" ... ale to są tylko moje odczucia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz