niedziela, 9 października 2011

Tydzień do MP i 2 do MP w Szachach

Do XII Maratonu Poznańskiego został tylko tydzień. Biegałem teraz mało i powoli aby nabierać sił, teraz praktycznie mógłbym zrezygnować całkowicie ale trochę jeszcze może potruchtam z Ewą. Jeszcze "mocy" nie czuję ale już mi przychodzi do głowy aby może spróbować pobiec szybciej tak na 3:45 albo jeszcze lepiej a przecież 3:59 też będzie dużym (olbrzymim) postępem. Maraton rzeczywiście rozgrywa się w głowie i skoro lata już nie te a treningowych lat jeszcze nie za wiele, to trzeba się opamiętać, żeby nie zmarnować tego na co się pracowało praktycznie rok. Cały czas mam nadzieję, że pogoda dopisze. Wiele imprez biegowych w tym roku w Polsce miało kiepską pogodę, to daje szansę, że w Poznaniu będzie ... chociaż przeciętnie - widziałem prognozy o 20 stopniach ale to jeszcze by uszło. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój! Za dwa tygodnie Mistrzostwa Powiatu w Szachach (dawniej bywały w okolicy 11.11 ale ze względu na obowiązki reprezentacyjne starosta woli mieć to już za sobą). Tam też potrzebny będzie spokój! Nigdy nie udało mi się wygrać tych mistrzostw, bo nie potrafiłem sobie poradzić z emocjami. Na chess.com długo udawało mi się utrzymać na poziomie powyżyj 2100 ale ostatnio spadłem niestety.
Jednak teraz trzeba myśleć o maratonie, szachy później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz