Ileż ja razy podchodziłem do fotowoltaiki? Ile telefonów odbierałem? Ile rozmów przeprowadziłem? A gdy już ponad miesiąc temu ruszyła ta moja fotowoltaika, to ... czekałem na jakiś dokument, zaświadczenie, ... od OSD, czyli ENEI, żeby wystąpić o dofinansowanie tej inwestycji. W końcu wydałem ponad 34 tys. zł, co i tak jest "skromną" kwotą, bo normalnie, za takiego typu instalację trzeba wydać obecnie ok. 50 tys. zł. Tzn. moc paneli to nieco ponad 5 kW, a pojemność magazynu energii nieco powyżej 10 kWh. Teoretycznie spodziewam się dotacji w kwocie 23 tys. (taka kwota mi wyszła po złożeniu wniosku), do tego jeszcze będę mógł ubiegać się o zwrot w PIT, ale jeśli otrzymam dotację, to ją będę musiał odjąć od wydatków. Termin składania wniosków bardzo się zbliżał. Pierwotnie był to 29 sierpnia, ale później pojawiła się informacja, że będzie przedłużony do października. Ja się wcale nie dziwię. Żeby złożyć wniosek, trzeba było mieć zaświadczenie od OSD/ENEI o przyłączeniu/liczniku itp. no to czekałem na ten dokument. Minął miesiąc, to napisałem, dlaczego nic nic nie dostałem. Okazało się, że ... żeby dostać te dokumenty, to ... trzeba o nie wystąpić. Czego nie rozumiecie? Ok, pani z ENEI była na tyle uprzejma, że przysłała mi te dwa dokumenty niezbędne do wystąpienia z wnioskiem o dofinansowanie. Jednak jeśli, ktoś myśli, że wypełnienie tego wniosku jest banalne, to ... jest w błędzie. Wcale się nie dziwię, że te wszystkie firmy oferują swoją pomoc w uzyskaniu dofinansowania. Taki zwykły, szary obywatel ... nie da rady. Już na samym starcie miałem problem, bo to jakiś uniwersalny generator wniosków był i wybranie "ścieżki" nie było oczywiste. Natomiast jeśli ktoś przejdzie to wypełnianie, to oczywiście może czuć się ekspertem i z każdym kolejnym wnioskiem pójdzie mu łatwo. Niemniej napiszę, że intuicyjnie to nie było. W końcu jednak udało mi się złożyć. Jeśli otrzymam, to dofinansowanie, to inwestycja powinna się zwrócić, po 3-4 latach, a później, to już czysty zysk. Niemniej jest to (fotowoltaika) temat rzeka.
-
Ciekawe ile z tych 5 kW zostanie po tych czterech latach.
OdpowiedzUsuńPanele tracą wydajność o około 0,5-1% rocznie. Po 25 latach użytkowania, panel zachowuje sprawność na poziomie około 80-85% swojej mocy początkowej. (tak piszą) Oczywiście okaże się w praktyce. Prędzej może polec magazyn energii, ale niby też 10 lat powinien wytrzymać.
Usuń