Pogoda była, frekwencja w sam raz. Tylko opisywać nie mam czasu.
Trochę jednak o mojej nadgorliwości napiszę. Chciałem być punktualny. Turniej skończył się tuż przed godziną 21. Zatem wziąłem towarzystwo i zaprowadziłem na stadion, na ceremonię wręczenia pucharów. Okazało się, że p. burmistrz nie będzie, a ceremonia będzie za 10 minut. W związku z tym staliśmy kilkanaście minut aż piłkarze skończą. Gdybym był cwany, to po turnieju poprosiłbym zawodników o zebranie sprzętu i w kilka minut miałbym "posprzątane", a tak ... staliśmy na stadionie, a po ceremonii musiałem wrócić do MDK i sam (no udało mi się jeszcze jedną zawodniczkę do pomocy zaprosić) musiałem cały sprzęt schować i dopiero do domu jechać. To był turniej przeprowadzony dla idei, chociaż dostałem jednak statuetkę ...
tzn. właściwie Klub dostał.
Od poniedziałku startuję z warsztatami szachowymi w MDK, a od czwartku ruszają Wągrowieckie Turnieje Klasyfikacyjne:
na czwórkę https://www.chessmanager.com/pl-pl/tournaments/5191640147558400 ;
na trójkę https://www.chessmanager.com/pl-pl/tournaments/5198141889183744 ;
na dwójkę/jedynkę https://www.chessmanager.com/pl-pl/tournaments/6241019911995392 ;
Na zakończenie znów dla idei LVII Lato na Pałukach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz