poniedziałek, 9 lipca 2018

Podpis na biznes.gov.pl

Tydzień znów zaczął się od ... kłopotów. Na początek w Damasławku składanie powiadomienia o powołaniu IOD. Nie było profilu, to trzeba było założyć. Później były przepychanki z różnymi opcjami pliku .XML, przy okazji okazało się, że ich profil zaufany nie jest zweryfikowany. Podpisywanie pliku było loterią ale niby się powiodło. Cóż z tego, skoro biznes.gov. pl odrzucił format podpisu. Spasowałem pojechałem do Wapna. Tu już szybko poszło założenie profilu. Z płatka poszło wczytywanie xml podpisywanie pliku odbywało się nawet z menu kontekstowego. Niestety biznes.gov.pl odrzucił i to zgłoszenie z takim samym komunikatem. Pojechałem do biblioteki licząc, że uda się z profilu zaufanego. Okazało się, że znów musiałem walczyć z podpisem. Dodatkowo musiałem jeszcze pobrać program do podpisywania, bo do tej pory nie był potrzebny, ponieważ podpisywanie odbywało się w inny sposób. Cały czas szło nieźle nawet zauważyłem, iż XAdES był z SSH-256 a w GOPS-ie był z SSH-1, przynajmniej zauważyłem, bo bacznie śledziłem rozwój sytuacji. Niestety ... rezultat był podobny jak poprzednio tzn. biznes.gov.pl odrzucił trzecie zgłoszenie. Na domiar złego komp z wirusem nadal nie do końca wyleczony, kolejny skaner zapuszczony. Nie mniej nie poddaję się. Przed wyjazdem do Wągrowca jeszcze rozpocząłem dyskusję na biznes.gov.pl i podesłał link z instrukcjami. Niby wszystko robiłem zgodnie z tymi instrukcjami ale na końcu były jeszcze linki do instrukcji konfiguracji programów do podpisów. Możliwe, iż ... tam jest pies pogrzebany. Normalnie w tych instytucjach nie korzystają w taki sposób z podpisów elektronicznych. Ja tym bardziej nie mam dostępu do tego oprogramowanie, skoro nie muszę. Jutro zatem znów przystąpię do zmagań z cyfrowym światem, w którym człowiek ... staje się naprawdę malutki.
-
10.07.
Po przeczytaniu instrukcji, tuż po otwarciu GOPS-u zabrałem się ponownie za procedurę ... niestety efekt był taki sam. Przy czym na początku były jeszcze problemy, bo serwer był przeciążony i nic nie szło robić. Postanowiłem odpuścić i przyjechać jeszcze raz ... niestety to samo. Postanowiłem zadzwonić na infolinię ... po standardowym odczekaniu i wysłuchaniu automatu, zacząłem rozmawiać z panią i przy przedstawianiu problemu pani mnie przeprosiła, bo już wiedziała w czym jest problem. Otóż instrukcja na stronie zawierała trochę ... błędów i wyjaśniła mi co trzeba zrobić. Np. wybrać SSH-1 i jeszcze parę innych ptaszków odfajkować ...
Po zrobieniu tego, tak jak powinno być ... wszystko poszło ok.
Zwróciłem pani uwagę, że powinni w takim razie poprawić instrukcję na stronie ... pani powiedziała, że sprawa jest zgłoszona i przekazana do poprawki.
-
Ale ile ja godzin zmarnowałem? A pewnie nie byłem jedynym, który zmarnował czas i trochę osiwiał.
-
iFirma przysłała komplet dokumentów i ... przechodzę na biuro rachunkowe ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz