sobota, 1 września 2012

Próba przed Piłą

Za osiem dni start w Półmaratonie w Pile ... wystarczy pobiec tak jak dzisiaj, no tylko troszkę szybciej. 20 km w 1:49 - taki czas na 21 km całkowicie mnie satysfakcjonuje. Pierwszą dyszkę zrobiłem w 54 minuty, drugą w 55 minut - takie tempo powinienem mieć w Poznaniu i zejdę poniżej 4 h. Po 10 km wypróbowałem żel, który może pomógł, bo po biegu nie czułem zmęczenia i mogłem biec dalej, ale dobrze że żel wypróbowałem, bo okazało się że strasznie trudno odkręcić zakrętkę i gdy pobiegnę w Pile, to otworzę sobie przed biegiem (w trakcie byłyby niepotrzebne nerwy).
Z dzisiejszego biegu jestem zadowolony, dobrze że słońce było za chmurami, wyszło dopiero trochę w drugiej połówce i może przez to biegłem minutę dłużej :)
Po południu oglądałem relację z Olimpiady Szachowej w Istambule. Najważniejsze, że nasi wygrali - panie z Grecją, panowie z Argentyną. Co ciekawe o zwycięstwie panów przesądziła partia Bartłomieja Maciei, który jak to on wpadł w niedoczas, dostał gorszą i ... wygrał!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz