niedziela, 27 lipca 2025

Nocne Jakubowe Blitzowanie 2025

 

Pogoda była, frekwencja w sam raz. Tylko opisywać nie mam czasu.

Tabela<<<

Foto<<<

Trochę jednak o mojej nadgorliwości napiszę. Chciałem być punktualny. Turniej skończył się tuż przed godziną 21. Zatem wziąłem towarzystwo i zaprowadziłem na stadion, na ceremonię wręczenia pucharów. Okazało się, że p. burmistrz nie będzie, a ceremonia będzie za 10 minut. W związku z tym staliśmy kilkanaście minut aż piłkarze skończą. Gdybym był cwany, to po turnieju poprosiłbym zawodników o zebranie sprzętu i w kilka minut miałbym "posprzątane", a tak ... staliśmy na stadionie, a po ceremonii musiałem wrócić do MDK i sam (no udało mi się jeszcze jedną zawodniczkę do pomocy zaprosić) musiałem cały sprzęt schować i dopiero do domu jechać. To był turniej przeprowadzony dla idei, chociaż dostałem jednak statuetkę ...


tzn. właściwie Klub dostał.

Od poniedziałku startuję z warsztatami szachowymi w MDK, a od czwartku ruszają Wągrowieckie Turnieje Klasyfikacyjne:

na czwórkę https://www.chessmanager.com/pl-pl/tournaments/5191640147558400 ;

na trójkę https://www.chessmanager.com/pl-pl/tournaments/5198141889183744 ;

na dwójkę/jedynkę https://www.chessmanager.com/pl-pl/tournaments/6241019911995392 ;

Na zakończenie znów dla idei LVII Lato na Pałukach.

środa, 23 lipca 2025

Sezon ogórkowy

 

Taki jest urok wakacji ... są dni, że nic się nie dzieje. Jednak dla mnie był teraz trochę roboty. Walczyłem z programem SJO Besti@, a dokładniej z przenoszeniem baz danych. Dzięki moim dorywczym zleceniom cały czas muszę się uczyć. Otóż najnowsza wersja SJO Bestii nie wspiera baz opartych o MS SQL Server 2014 (i niższych). W takim razie przyszło mi pogłębić wiedzę w temacie baz danych MS. Najnowsza wersja, to obecnie MS SQL Server 2022, ale on płatny. Jednak jest również wersja EXPRESS i ona jest już darmowa, ale nie ma tyle funkcji i obsługuje bazy do 10 GB. Na szczęście bazy w GOPS-ie są mniejsze, zatem doszedłem, że może być ta wersja EXPRESS. Jednak, gdy zajrzałem do programu, to zauważyłem, że nazwy tych serwerów wyglądają na jakieś "dedykowane". Pamiętałem, że np. Sygnity dawniej miało swoją wersję Javy. W takim razie postanowiłem zadzwonić do NEFENI, która jest następcą SPUTNIKA, który wcześniej zajmował się tym programem. Po pół godziny wiszenia na infolinii dowiedziałem się od konsultantki, że ona mi nie pomoże i mam napisać do działu serwisowego, z prośbą o założenie konta, to jak założą mi to konto, to będę mógł zadać pytanie. Od piątku do wtorku nie doczekałem się odpowiedzi na mojego e-maila. Spodziewałem się tego, więc zacząłem szukać instrukcji na własną rękę. Okazuje się się, że jest w sieci taka instrukcja. Sęk w tym, że w poniedziałek nie udało mi się zrobić tego przeniesienia. W takim razie stwierdziłem, że zrobię we wtorek. Jechałem z przekonaniem, że się uda i ... się nie udało. Stale wyskakiwał jakiś błąd, a z takimi bazami danych, to trzeba uważać, bo można zostać "na lodzie".
-

niedziela, 20 lipca 2025

Międzynarodowy Dzień Szachów

 

Świętować? Nie świętować? Ja dzisiaj swoją dawkę zadań szachowych rozwiązałem :) A od soboty (26.07) zacznę bardzo szachowy tydzień, tzn. na początek Nocne Jakubowe Blitzowanie 2025, a następnie warsztaty szachowe, po warsztatach seria turniejów klasyfikacyjnych, a 3. sierpnia LVII Lato na Pałukach.

sobota, 19 lipca 2025

Miód malina 2025

 


Niby takie proste ... ale często tak jest, że proste rozwiązania są najlepsze. Ja w każdym razie bardzo lubię maliny z miodem :)

wtorek, 8 lipca 2025

Wyjazd do Lűneburga 2025'

 

Relacja z wyjazdu młodych szachistów z powiatu wągrowieckiego do Lűneburga 30.06.-3.07.2025

30. czerwca br. o godz. 7:00 spod budynku Starostwa Powiatowego w Wągrowcu wyruszyła ekipa młodych szachistów z naszego powiatu w składzie: Lena Zimna, Antoni Cerajewski, Jan Miszkiel, Hubert Grabowski, Piotr Michalak i Julian Staszewski. Opiekunem zespołu był nauczyciel i działacz szachowy Jacek Haja z KS MDK Wągrowiec, a samochodem kierował Krzysztof Stachowski ze starostwa. Po 8 godzinach jazdy szachiści dotarli do schroniska w Luneburgu, gdzie zostali przywitani przez niemieckich rówieśników i ich opiekunów. Zaraz po rozpakowaniu i spożyciu obiadokolacji odbyły się pierwsze, towarzyskie rozgrywki szachowe. Z jednej strony zasiedli Polacy, a z drugiej Niemcy. Wyniki były różne, ale nie miały większego znaczenia, liczyło się spotkanie. Następnego dnia młodzi szachiści udali się do Gimnazjum Oedeme, gdzie zostali oficjalnie przywitani przez Dyrektor dr Renke oraz przedstawicielkę Starostwa w Luneburgu. Po przywitaniu odbyła się rozgrzewka szachowa, a następnie wspólny obiad. O godzinie 14 odbył się główny punkt wizyty, czyli Międzynarodowy Turniej Szachowy. Wystartowało w nim 21 zawodników. Do końca nie było wiadomo, ilu zagra, ponieważ w Niemczech był akurat ostatni dzień roku szkolnego. Polscy szachiści grali bardzo dobrze i niewiele brakowało, aby to właśnie nasz zawodnik Hubert Grabowski wygrał cały turniej. Przeciwnik wielokrotnie proponował remis, ale Hubert tak chciał wygrać, że przegrał. Taki jest sport. Ostatecznie w turnieju polscy zawodnicy zajęli następujące miejsca: Huber Grabowski 3, Jan Miszkiel 5, Antoni Cerajewski 7, Piotr Michalak 11, Lena Zimna 13 i Julian Staszewski 20. Poziom rozgrywek był bardzo wyrównany. Hubert otrzymał puchar i nagrodę pieniężną. Polska ekipa prezentowała się bardzo efektownie, ponieważ wszyscy nasi zawodnicy ubrani byli w koszulki klubowe ufundowane przez Pałucki Bank Spółdzielczy w Wągrowcu. Po turnieju obie ekipy udały się na pizzę. W środę rano polscy szachiści wyruszyli na zwiedzanie Luneburga i zakupy. Po powrocie odbyło się krótkie szkolenie szachowe prowadzone w 2 językach przez Jacka Haję. Po szkoleniu nastąpiła wymiana drobnymi zestawami podarunków przygotowanych przez partnerskie starostwa. Następnie był obiad i młodzież wyruszyła na część rozrywkową. Zaczęło się od minigolfa, ale rozgrywanego w ciemnościach i specjalnych okularach. A wieczorem wszyscy udali się na basen SaLü, gdzie atrakcji było co niemiara. W czwartek było już tylko śniadanie i pożegnanie z niemieckimi szachistami. Nawiązały się już przyjaźnie i jeszcze w trakcie powrotu młodzi Polacy prowadzili konwersację internetową z młodymi Niemcami. Po 8 godzinach samochód dojechał do miejsca, z którego wystartował, czyli pod Starostwo w Wągrowcu, które było organizatorem wyjazdu ze strony polskiej. Wyjazd należy uznać za bardzo udany. Za rok (prawdopodobnie w połowie sierpnia) nastąpi rewizyta strony niemieckiej w Wągrowcu.

______

FOTO<<<

__________

Taki tekst przygotowałem dla Starostwa. Miałem już wczoraj opisać wyjazd ... dla siebie, ale się nie wyrobiłem. Pierwotnie zupełnie inne zdjęcie planowałem wstawić, ale ostatecznie wstawiłem to. Zatem ... jest z Niemiec, z wyjazdu młodzieży, młodzież w koszulkach ufundowanych przez PBS, ale to ja załatwiłem, to ja zaprojektowałem, z tyłu baner klubu, który ja ufundowałem i zaprojektowałem i na tym zdjęciu nie ma mnie, bo ja to zdjęcie robiłem. Teraz jeszcze sobie przypomniałem, że byłem sponsorem nagród finansowych w tym turnieju :) Naprawdę, chociaż nie wpadłem na ten pomysł. Otóż strona niemiecka "wpadła na pomysł", że "wypłacą mi" honorarium za bycie tłumaczem na tym spotkaniu. Końcówka z tego honorarium nawet rzeczywiście została mi wręczona z wskazaniem, aby postawić lody polskim zawodnikom, co zresztą zrobiłem następnego dnia. Jeszcze chyba warto wspomnieć, że ten wyjazd charakteryzował się tym, że wiele razy ktoś, czegoś zapominał, coś gdzieś zostawiał. A to zginęły buty Julka, a to ktoś zostawił baner klubowy, to klucz gdzieś został, to telefon "wyparował" i parę takich jeszcze przygód było. Jednak ogólnie wyjazd trzeba uznać za naprawdę udany.  A dlaczego nie miałem czasu wczoraj? Bo ustawiałem serwisy turniejowe na ostatni tydzień lipca. To będzie istny "festiwal szachowy" tzn. będą trzydniowe warsztaty szachowe dla początkujących, a ponadto:
Pierwszy i ostatni się raczej na pewno odbędą i na nich poświęcę swój czas i benzynę, żeby dojechać, czyli dla idei. Natomiast turnieje klasyfikacyjne, to ... już nie wiadomo, czy się odbędą. Na nie też trzeba będzie poświęcić czas i benzynę, ale będą płatne i chciałbym na nich chociaż trochę zarobić, ale to już niekoniecznie musi się udać.

niedziela, 6 lipca 2025

Dlaczego nie konie?

 

Wczoraj i dzisiaj były w Damasławku zawody jeździeckie i wiele innych atrakcji, a jednak musiałem sobie darować.
Dzisiaj trzeba było zawieźć teścia do Bydgoszczy. Teoretycznie prosta operacja, ale swój wiek już ma i na pewno to przeżywa. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie tego szpitala. Teoretycznie wszystko pięknie, ale ... takie jednak przytłaczające.
Miałem napisać o wyjeździe do Luneburga, ale ... chyba napiszę jutro.